Amerykanie: gaz łupkowy to szansa dla Polski

Bradford J. Bell w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową przekonuje, że na mówienie o rewolucji gazowej w Polsce, jest za wcześnie. - Polska ma potencjał. To nie ulega wątpliwości. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że jesteście na początku długiego procesu. Sukces gazu łupkowego będzie zależał od poszukiwań, ale też od rozbudowy infrastruktury, rynku gazu. My będziemy wspierać Polskę w rozwoju tego ważnego źródła energii - podkreśla Bell.
W czerwcu tego roku amerykański koncern Exxon Mobil poinformował, że wycofuje się z poszukiwania gazu łupkowego w Polsce, ponieważ zasoby w dwóch odwiertach we wschodniej Polsce okazały się mniejsze od oczekiwanych. Bell przekonuje, że Amerykanie nie uciekają z naszego rynku. - Nadal jest sporo amerykańskich firm, które inwestują w Polsce m.in. Chevron i ConocoPhillips. Działa też sporo przedsiębiorstw, które świadczą usługi serwisowe dla tych koncernów energetycznych. Mają oni wszyscy nadzieje na rozwój biznesu w Polsce - przyznaje dyplomata.
W USA i Kanadzie dotychczas wykonano ponad 400 tys. odwiertów poszukiwawczych i eksploatacyjnych. Dla porównania w Polsce tylko 33. Z danych Ministerstwa Środowiska wynika, że do 2021 roku w Polsce planowane jest wykonanie następnych 309 odwiertów.
W zeszłym roku amerykańskie służby geologiczne podały, że Polska ma ogromne zasoby gazu łupkowego - ponad 5 bilionów metrów sześciennych surowca. Były to jednak zbyt optymistyczne założenia. W marcu tego roku Państwowy Instytut Geologiczny ocenił, że najbardziej prawdopodobne zasoby gazu łupkowego w Polsce wynoszą około dziesięciokrotnie mniej niż mówiły pierwsze amerykańskie szacunki.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk