IAR
Anna Borys
21.02.2013
Czwarty dzień strajku Iberii
Czwarty dzień strajkuje personal naziemny i pokładowy hiszpańskich linii lotniczych Iberia. Przyczyną protestu jest restrukturyzacja Iberii i zwolnienie 3800 osób.
(fot. Arpingstone/Wikimedia Commons)
Posłuchaj
-
(IAR) Ewa Wysocka, Barcelona o strajku w Iberii
Czytaj także
W czwartek nie odleci 280 samolotów. Poszkodowanymi są nie tylko pasażerowie, ale też właściciele lotniskowych sklepów i restauracji
Ponad 70 tys. pasażerów Iberii musiało w tym tygodniu albo przebukować bilety, albo zrezygnować z podróży. Od poniedziałku na terminalach, zwłaszcza krajowych, jest pusto. Na straty narzekają sprzedawcy. - Większość naszych klientów to podróżni i pracownicy Iberii. W tym tygodniu nie zarabiamy. Czekamy na koniec strajku - informuje sprzedawczyni w sklepie na madryckim lotnisku.
Nie wszyscy jednak narzekają. Na proteście zarabiają inne linie lotnicze, które w tym tygodniu podniosły ceny biletów. Cieszą się też pracownicy superszybkiej kolei AVE. Odkąd rozpoczął się strajk, sprzedaż biletów wzrosła o 68 proc.