Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Jarosław Krawędkowski 21.10.2013

Noblista Muhammad Yunus tłumaczy ideę pożyczek dla biedaków

Bieda, brak perspektyw, bezrobocie wśród młodych ludzi – to, zdaniem pokojowego noblisty Muhammada Yunusa, największe wyzwania, z którymi w najbliższych latach musiała się zmierzyć ludzkość. Twórca Grameen Banku, udzielającego pożyczki biednym ludziom, przybył w Polski na spotkanie laureatów pokojowej nagrody Nobla.
Muhammad YunusMuhammad Yunus flickr.com By World Economic Forum
Posłuchaj
  • Noblista Muhammad Yunus w rozmowie z dziennikarzem IAR KarolemTokarczykiem o idei pożyczek dla biedaków /Polskie Radio/
  • Noblista Muhammad Yunus w rozmowie z dziennikarzem IAR KarolemTokarczykiem o idei pożyczek dla biedaków /Polskie Radio/
Czytaj także

Na każdym kroku uczony z Bangladeszu podkreśla, że jednym z największych problemów współczesnego świata jest masowa bieda. Bez jej likwidacji trudno mówić o pokoju na świecie. Laureat pokojowego Nobla z 2006 roku nie widzi powodów, dla których ludzie mieliby być biedni. Drugim ważnym problemem jest bezrobocie wśród młodych ludzi. - O ile w Europie czy w USA mają oni problemy ze znalezieniem pracy, o tyle w krajach trzeciego świata nie ma przed nimi żadnych perspektyw – wyjaśnia Muhammad Yunus. Niewykorzystanie potencjału najbardziej energicznego i uzdolnionego pokolenia młodzieży w historii świata może być niewybaczalnym błędem.

Bieda nie jest winą ubogich

Ubodzy ludzie nie mieszkają tylko w biednych krajach. Oni są wszędzie, także w Europie i Polsce. Wszędzie im trzeba pomagać jednakowo. Muhammad Yunus twierdzi, że ubóstwo nie jest winą biednych ludzi, ale systemu oraz instytucji, który stworzyliśmy. Misją tego obecnego kapitalizmu jest budowa osobistego bogactwa. Zdaniem noblisty to droga donikąd, z której może zawrócić nas ekonomia społeczna. Ona w odróżnieniu od dobroczynności ma dać biednym „wędkę, a nie rybę”. Według noblisty ekonomia społeczna jest otwarta także na mieszkańców bogatszych krajów, takich jak USA czy chociażby Polska, którzy są odrzucani przez system bankowy. W Stanach Zjednoczonych Gramee Bank ma sześć oddziałów i około 40 tysięcy klientów. - W tym miejscu biznes społecznościowy działa tak samo, jak w każdym innym – twierdzi rozmówca Polskiego Radia.

Noblista z Bangladeszu zaczynał od pożyczek na bambusowe stołki

Muhamad Yunus urodził się w 1940 roku w Bangladeszu. Po studiach w USA powrócił do swojej ojczyzny, gdzie w połowie lat 70-tych przeprowadził eksperyment pożyczając pieniądze kobietom wytwarzającym bambusowe stołki. Pieniądze zostały spłacone, a sam Muhamad Yunus postanowił rozpocząć podobną działalność na większą skalę. Tak właśnie powstał Grameen Bank.

Ta instytucja finansowa opiera się na kilku prostych zasadach. - Patrzę na procedury działania klasycznych banków i robię odwrotnie – tłumaczy noblista, który uważa, że kredyt jest prawem człowieka, którego nie można mu odmówić z powodu, że jest biedny. Pożyczki udzielane są w celu podjęcia działalności zarobkowej i nie może być wykorzystane na cele konsumpcyjne. Ponad 95 procent klientów tej instytucji to kobiety. Wrześniowy raport banku mówi, że wartość pożyczek udzielonych od początku działalności wynosi ponad 14 miliardów 236 milionów dolarów. Kwota spłaconych już pożyczek wynosi 12 miliardów 869 milionów dolarów.

Podzielone opinie o Grameen Banku

Krytycy działalności Grameen Banku twierdzą, że ten zamiast wydobywać ludzi z biedy wpędza ich w nią. Ze względu na wysoki poziom analfabetyzmu wielu ludzi nie rozumie podpisywanych umów. Zwolennicy działalności Muhamad Yunusa wskazują, że dzięki finansowemu wsparciu dla najbiedniejszych, części z nich uda się wydobyć z ubóstwa. Według badań Banku Światowego z początku lat 90-tych na Filipinach próg ubóstwa przekroczyło 22 procent tych, którzy zaciągnęli mikrokredyt. Wśród osób, które nie otrzymały takiego wsparcia odsetek ten wyniósł około 2 procent.

O konieczności rozmów o nowym systemie ekonomicznym w czasie spotkania laureatów Pokojowej Nagrody Nobla mówił dzisiaj Lech Wałęsa. Były polski prezydent podkreślił, że nie może być to socjalizm, z którym świat zmagał się przez kilkadziesiąt lat, ani kapitalizm w swojej współczesnej brutalnej formie.

Karol Tokarczyk