W czwartek sejmowa komisja finansów opowiedziała się za poprawką do projektu zmian w systemie emerytalnym, która nadaje całemu tekstowi noweli nowe brzmienie. W efekcie wszystkie poprawki zgłoszone wcześniej stały się bezprzedmiotowe. - Platforma Obywatelska załatwiała sprawę OFE jednym pociągnięciem - komentuje gość "Sygnałów dnia" .
Kolanko uważa, że debata o OFE trwała zbyt długo, a Polacy są już tym tematem zmęczeni. - Nie wydaje mi się, żeby przeciwnicy OFE uzyskali taki efekt jaki chcieli. Leszek Balcerowicz mówił o potrzebie zbudowania ruchu sprzeciwu wobec OFE. Ten ruch nie zaistniał - podkreślił.
Sejm będzie w piątek najprawdopodobniej głosował nad rządowym projektem zmian w systemie emerytalnym. Podczas czwartkowego, drugiego czytania posłowie koalicji i opozycji złożyli do projektu ponad tysiąc poprawek. Rekordzistą okazał się klub Solidarna Polska, który wniósł aż 999 propozycji zmian w projekcie.
Rządowy projekt zmian w systemie emerytalnym przewiduje m.in., że przyszli emeryci będą mogli decydować, czy nadal chcą przekazywać część składki do OFE, czy też całość do ZUS. Z OFE do ZUS mają zostać przeniesione obligacje Skarbu Państwa. W te papiery, jak i w inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa, OFE nie będą mogły już inwestować.
"Odwet nie był jego misją"
Najciekawszym w wizerunku Nelsona Mandeli jest to, że był postacią pozbawioną żądzy odwetu w polityce - uważa Michał Kolanko. - Pokazał, że można być w polityce i nie budować swojego wizerunku na podstawie rzeczy negatywnych - powiedział.
Nelson Mandela, pierwszy czarnoskóry prezydent RPA zmarł po ciężkiej chorobie w wieku 95 lat. To dzięki niemu w RPA zniesiono segregację rasową. Nazywany przez swoich rodaków „Madiba”, jest uważany za ojca narodu.
Ukraina - projekt ponadpartyjny?
Sprawa Ukrainy jest wykorzystywana politycznie - uważa gość Jedynki. - Manewr Kaczyńskiego, który ogłosił, że jedzie do Kijowa narzucił na kilkadziesiąt godzin pewien ton w dyskusji o Ukrainie. To, że premier podziękował prezesowi PiS było bardzo sprytne, bo w ten sposób KPRM budowała wrażenie, że to projekt ponadpartyjny - zauważył.
Według komentatora to rząd ma narzędzia do prowadzenia polityki wschodniej. - PiS potrafi do maksimum wykorzystać możliwości, które daje im bycie w opozycji. Kaczyński mógł pojechać do Kijowa, bo nie jest członkiem rządu - podkreślił.
>>>Zapis całej rozmowy
"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!
to