Nawet 5 proc. w skali roku. Takim oprocentowaniem 3 miesięcznej lokaty kusi nowych klientów jeden z banków. W porównaniu do średniej na poziomie zbliżonym do 3 proc. to dużo. - W dużej mierze są to jednak promocje. Mają one na celu przyciągniecie klientów z nadzieją, że ci pozostaną na dłużej z bankiem - tłumaczył na antenie Polskiego Radia 24 Michał Sadrak, analityk Open Finance.
Uwaga na gwiazdki w umowie
W przypadku tych najlepiej oprocentowanych depozytów, dodatkowe odsetki przy lokacie w wysokości 10 tys. zł założonej na trzy miesiące mogą oznacza extra zarobek w wysokości nawet 50 zł. To dużo, ale są warunki.
W ten sposób będziemy mogli jednak ulokować nie więcej, niż 10-20 tys. zł. Wymagane może być także założenia konta, za które później trzeba będzie płacić. - To oznacza, że dodatkowe odsetki mogą zostać pożarte przez opłaty - tłumaczy analityk.
Deflacja jednak nie sprzyja oszczędzającym
Inflacja schodzi coraz niżej i już niedługo możemy mieć do czynienia ze zjawiskiem krótkotrwałej deflacji. Ekonomiści oceniają, że spadek cen w ujęciu rocznym zobaczymy w wakacje. Wtedy zadziałać może tzw. efekt bazy. W lipcu zeszłego roku wprowadzono nowe opłaty śmieciowe, które inflację podbiły. W tym roku zobaczymy odwrotne zjawisko.
Dla oszczędzających to jednak marna pociecha. Założona rok temu 12 miesięczna lokata uwzględniając inflację i podatek od zysków kapitałowych dała zarobić ok. 2,5 proc. Patrząc jednak na aktualne oprocentowanie depozytów, dokonujących takich samych obliczeń za rok zyski okażą się mniejsze, tłumaczy Michał Sadrak.
Obniżka stóp procentowych odbija się na lokatach
Niewykluczone, że w tym roku oprocentowanie depozytów znów zacznie spadać. Powód to ewentualna obniżka stóp procentowych. W opinii gościa Polskie Radia 24, gdyby Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na taki krok i ścięła stopy o 0,25 pkt. proc., banki także zetną oprocentowanie lokat. - Banki prawdopodobnie nie będą miały większych skrupułów - podsumowuje analityk Open Finance.
Krzysztof Rzyman