Rzecznik Ministerstwa Finansów Paweł Jurek mówi, że w zeszłym miesiącu sprzedano obligacje o wartości 5,4 miliarda złotych, co jest wartością "absolutnie rekordową".
- To zdecydowanie więcej niż dotychczasowy rekord - podkreśla. Jak dodaje Paweł Jurek, w kwietniu najlepiej sprzedawały się obligacje czteroletnie (na kwotę ponad 2,8 mld zł), a na drugim miejscu znalazły się obligacje najkrótsze - trzymiesięczne.
Okazja na ostatnią chwilę
Chętnie kupowano też obligacje dwuletnie i dziesięcioletnie. Tak ogromne zainteresowanie obligacjami wynikało z faktu, że do końca kwietnia były one wyżej oprocentowane - wyjaśnia Jarosław Sadowski z Expandera i dodaje, że obniżka oprocentowania od maja nie powinna dziwić z powodu niedawnych cięć stóp procentowych.
Nie dajmy się oszukać. Bezpłatne alerty Biura Informacji Kredytowej
- Polacy często zostawiają sobie niektóre rzeczy na ostatnią chwilę i gdy wiedzą, że coś się zmienia, to chcą jeszcze zdążyć, by skorzystać z okazji - mówi analityk.
W maju jednak popyt na obligację spadł ze względu na gorszą ofertę. Analityk HRE Investments Bartosz Turek mówi, że teraz czteroletnie obligacje chronią nasze pieniądze przed inflacją na poziomie 2,5-3 procent.
Jakie obligacje są szczególnie warte uwagi?
Według prognoz NBP w tym roku inflacja wyniesie 3,2 procent, a w przyszłym - 2,5 procent - czyli obligacje mogą pozostać dobrym sposobem na oszczędzanie czy chociaż ochronę siły nabywczej naszych pieniędzy. Bartosz Turek wskazuje, że ciekawą alternatywą mogą być np. obligacje 12-letnie czy obligacje dla beneficjentów programu Rodzina 500+, bo chronią one przed jeszcze wyższą inflacją.
Co ważne obligacje Skarbu Państwa można kupić przez internet, poprzez stronę www.obligacjeskarbowe.pl.
PolskieRadio24.pl, Program Pierwszy Polskiego Radia, Aleksandra Tycner, md