Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Tomasz Kamiński 25.02.2011

Kolejny głos w obronie składek OFE

Firmy oraz "Solidarność" sprzeciwiają się rządowym zmianom w OFE. OPZZ zastanawia się, czy je poprzeć.
Jan Guza, prezes OPZZJan Guza, prezes OPZZfot. PAP/Jan Gzell
Posłuchaj
  • Jeremi Mordasewicz (PKPP Lewiatan) zgadza się tylko na czasowe obniżenie składki OFE
Czytaj także

Organizacje pracodawców jak PKPP "Lewiatan" i Pracodawcy RP, oraz związkowcy z "Solidarności" nie akceptują proponowanych przez rząd zmian w systemie emerytalnym. Warunkowe poparcie dla rządowego projektu ustawy obniżającego składkę do Otwartych Funduszy Emerytalnych wyraża jedynie OPZZ.

Przedsiębiorcy chcą oszczędności, ale nie w emeryturach

Organizacje pracodawców uważają, że rząd zamiast szukać oszczędności w emeryturach powinien przedstawić plan kompleksowych reform finansów państwa. Pracodawcy podkreślają, że zmniejszenie składki odprowadzanej do OFE przyniesie niższe emerytury w przyszłości.

Dopuszczają możliwość obniżenia składki, ale tylko na dwa, najwyżej trzy lata. Po tym czasie do OFE powinno znowu trafiać 7,3 procent naszych pensji.

Związki nie chcą likwidacji emerytur kapitałowych

Związkowcy z "Solidarności" twierdzą natomiast, że zmniejszenie wysokości składki przekazywanej do OFE może oznaczać początek procesu stopniowej likwidacji kapitałowego segmentu ubezpieczenia emerytalnego.

Tymczasem OPZZ deklaruje warunkowe poparcie rządowych propozycji. Jak mówi przewodniczący związku Jan Guz, jednym z warunków jest wprowadzenie prawa wyboru między oszczędzaniem na emeryturę w OFE i w ZUS lub w samym ZUS-ie.

Zarówno organizacje związkowców, jak i pracodawców podkreślają, że rządowe propozycje zmian nie są jeszcze dokładnie przedyskutowane.

Zmiany mają ratować finanse publiczne

Rząd chce ograniczyć przyrost długu publicznego i deficytu. Stąd zamiast 7,3 procent składki emerytalnej do OFE ma trafić 2,3 procent. Pozostałe 5 procent byłoby księgowane na kontach osobistych w ZUS-ie. Takie rozwiązania ma się zmieniać od 2013 roku. W 2017 roku do OFE przekazywane byłoby 3,5 procent naszych pensji, a 3,8 procent na subkonto w ZUS-ie.

Rządowy projekt przewiduje, że składki, które zamiast trafić do OFE zostaną zapisane w ZUS-ie, będą waloryzowane o wysokość średniego nominalnego PKB za ostatnie 5 lat. W razie naszej śmierci będą dziedziczone. Nie będzie to jednak wypłata w gotówce, ale dopisanie środków do subkonta spadkobiercy. Osoby dodatkowo oszczędzające na starość będą miały ulgę podatkową.

Rozmowy na linii rząd-firmy-związkowcy trwają

Organizacje skupione w Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych (forum, gdzie spotykają się przedsiębiorcy, rząd i związkowcy) do północy mogły zgłaszać rządowi swoje opinie dotyczące projektu.

Rząd ma je analizować do 2 marca. Wtedy to zbiera się zespół ubezpieczeń komisji trójstronnej i wówczas partnerzy społeczni po raz kolejny przedyskutują proponowane zmiany.

IAR/tk