Komisja Europejska przeprowadziła kontrole w 20. firmach w 10. krajach Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polsce. PGNiG oraz Gaz-System potwierdziły wizyty u siebie unijnych inspektorów. Komisja tłumaczy kontrolę tym, że bada praktyki, które zagrażają konkurencji na europejskim rynku gazowym. . Tomasz Chmal w rozmowie z IAR wyjaśnia, że konsumenci nie mogą jednak liczyć na szybkie obniżki cen gazu.
- To na pewno nie będzie krótka batalia. Nie ma prostego związku między najazdem unijnych kontrolerów na firmy gazowe, a cenami gazu w Polsce. To nie jest także Komisja Europejska zadekretuje jakąś konkretną cenę. - zauważa ekspert. Tomasz Chmal dodaje, że w Unii Europejskiej w dłuższym okresie może pojawić się chęć ujednolicenia cen gazu. Komisja Europejska twierdzi, że niektóre firmy mogą albo być zaangażowane w niezgodne z unijnym prawem działania, albo też mieć informacje na ten temat.
- Chodzi o różne praktyki - działania które utrudniają innym firmom dostęp do sieci przesyłowych, tworzenie barier przy próbach zróżnicowania dostaw gazu do Unii, a także zawyżanie cen - wyjaśniała wcześniej rzeczniczka Komisji Amelia Torres.
Te wszystkie zarzuty do tej pory wielokrotnie były kierowane pod adresem Gazpromu. Teraz Komisja oficjalnie nie łączy inspekcji z działalnością rosyjskiego monopolisty, ale też i nie dementuje informacji, że jest on na celowniku. Wyniki kontroli przeprowadzonych przez unijnych inspektorów w krajach Europy Środkowo-Wschodniej mają być znane za kilka miesięcy.
IAR,ab