W samych Niemczech nie brakuje opinii, że wydarzenia w Namibii były pierwszym w XX wieku ludobójstwem i w pewnym sensie prekursorem holokaustu. Według Michała Leśniewskiego Niemcy wymordowali od 40 do 65 tysięcy Hererów. – W 1904 roku doszło w Afryce Zachodniej do powstania zorganizowanego przez lud Nama przeciw zawłaszczaniu ziemi. Do powstania kierowanego przez Hendrika Witbooia dołączył Samuel Maharero, władca ludu Herero. Doszło do wojny, która trwała ponad cztery lata. W pierwszych miesiącach wojny te zeuropeizowane ludy osiągnęły pewną przewagę, więc Niemcy ściągnęli 15 tysięcy żołnierzy. Postanowili się rozprawić z Hererami i Nama jednoznacznie, doprowadzając do ich eksterminacji. Po jednej z bitew Hererowie zostali wyparci na pustynie i odcięci od źródeł wody pitnej – mówił gość Polskiego Radia 24.
Już wcześniej niemiecki rząd uznał, że "wojna ludobójcza w Namibii w latach 1904-08 była zbrodniczą i ludobójstwem". Niemcy od lat pomagają Namibii, również finansowo, a suma pomocy sięga 900 mln euro. Negocjacje i ewentualne postępowanie przed Trybunałem mogą mieć wpływ na decyzje innych rządów państw, będących w przeszłości koloniami mocarstw europejskich. Jak podkreślała Iza Mrzygłód, przez bardzo długi czas problem przeszłości kolonialnej nie był w Niemczech obecny.
- Refleksja nad kolonializmem pojawiła się w Niemczech dopiero na początku XXI wieku. Od 1990 roku Niemcy kierują pomoc rozwojową do Namibii. Po wizycie niemieckiej minister gospodarki i rozwoju w Namibii, w stulecie ludobójstwa w 2004 roku, Namibijczycy zaczęli występować o odszkodowania do firm niemieckich. Do 2015 rząd niemiecki nie chciał używać słowa „ludobójstwo”, w obawie przed roszczeniami innych byłych kolonii – powiedziała historyczka.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/kk
______________________
Data emisji: 14.04.2017
Godzina emisji: 14.35