Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 28.11.2013

Rynek mieszkaniowy: taniej nie będzie, ale warto negocjować

Ceny mieszkań w większości polskich miast ustabilizowały się. Taniej raczej nie będzie, ale znaczących podwyżek nie powinniśmy się spodziewać. Polskie Radio zapytało ekspertów, czy mimo to wciąż warto negocjować z deweloperami.
Rynek mieszkaniowy: taniej nie będzie, ale warto negocjowaćMtaylor848/Wikimedia Commons/lic. CC
Posłuchaj
  • Dariusz Książek, prezes firmy analitycznej Emerson analizuje rynek mieszkaniowy w Polsce /Dariusz Kwiatkowski, Polskie Radio/
Czytaj także

Dariusz Książek, prezes firmy analitycznej Emerson mówi, że jego firma wprowadziła system value, czyli bazę danych opierającą się na cenach transakcyjnych zanotowanych na rynku i wykorzystującą dane z tej bazy.

- Dzięki niej przeanalizowaliśmy ceny transakcyjne z cenami ofertowymi, które widnieją na portalach internetowych. Różnice między cenami ofertowymi a transakcyjnymi, w zależności od miasta i lokalizacji, różnią się od 10 do ponad 20% - mówi Książek.

Gdzie są największe różnice cen

- Najwyższe różnice uzyskaliśmy w Kielcach i Rzeszowie, wyniosły one 22 i 23%. W Warszawie średnia cena ofertowa obecnie na rynku to jest ponad 8400 zł/m2, a średnia cena transakcyjna to poniżej 7000 zł. Warto więc negocjować, są spore szanse zbicia tych cen ofertowych – mówi ekspert Emersona.

Zapytaliśmy, jakie zmiany powoduje na rynku mieszkaniowym rządowy system „Mieszkanie dla młodych”, zapowiadany od stycznia 2014 r.

Co czeka rynek nieruchomości po 1 stycznia 2014 r

- Osoby, które będą się kwalifikować do tego programu wstrzymały się ze swoimi decyzjami zakupowymi i na rynku panuje pewien zastój. Po nowym roku te osoby chętniej ruszą do zakupów i powinno to spowodować pewne ożywienie na rynku nieruchomości – ocenia ekspert.

Czy będzie drożej

- Ceny w efekcie tego programu mogą wzrosnąć, ale to nastąpi raczej dopiero w drugiej połowie roku – mówi Książek. Jak jednocześnie podkreśla, od nowego roku trzeba będzie posiadać wkład własny przy zakupie na kredyt hipoteczny.

- Ten wymóg jest czynnikiem, który ograniczy popyt. Jednak ta zmiana wymogu 5% wkładu własnego nie powinna istotnie wpłynąć, ponieważ już w tej chwili większość banków wprowadziła podobne ograniczenia, a w kolejnych latach może to mieć przełożenie na rynek nieco hamujący jego rozwój.

Czy trzeba się pospieszyć z zakupem mieszkania

- Relatywnie łatwiej będzie obecnie uzyskać kredyt, przy wciąż jeszcze niskim wkładzie własnym niż później, gdy wymóg tego wkładu wyraźnie wzrośnie.

Komisja Nadzoru Finansowego przygotowała rekomendację j, w której zaleca bankom, żeby rygorystycznie sprawdzały wiarygodność źródeł zabezpieczenia takiego kredytu hipotecznego, branego na cele mieszkaniowe. - KNF zobowiązuje banki do prowadzenia baz danych o rynku nieruchomości i tworzenia międzybankowych baz danych o tym rynku, kładąc nacisk na ograniczenie ryzyka i weryfikację wartości zabezpieczeń przez banki przypomina ekspert.

Dariusz Kwiatkowski