Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest najpowszechniejszą z umów na rynku. Zdecydowana większość z nas korzysta przecież codziennie z telefonu komórkowego oraz z Internetu. Okazuje się także, że branża telekomunikacji jest najczęściej zaskarżana przez konsumentów.
Dawid Piekarz z Urzędu Komunikacji Elektronicznej stwierdził w Polskim Radiu 24, że większość klientów operatorów nie czyta przedkładanych im umów.
– Przedstawiciel handlowy często mówi nam zupełnie coś innego niż potem znajdujemy w umowie. Umowy nie czytamy lub nie robimy tego zbyt wnikliwie, wierzymy na słowo. Potem podpisujemy taki dokument i zaczynają się problemy. Jeżeli przeczytamy starannie umowę i wiemy, na co się decydujemy, to nie zaskoczą nas żadne niespodzianki – mówił rzecznik urzędu.
Gość Polskiego Radia 24 dodał, że problem nie dotyczy tylko umów telekomunikacyjnych. Z jego wiedzy wynika, że konsumenci jeszcze rzadziej czytają regulaminy i umowy w Internecie.
– Jeśli dokonamy akceptacji takiej umowy, to bardzo trudno dochodzić swoich praw. Istnieje domniemanie, że potwierdzenie regulaminu oznacza jego znajomość. Wtedy trudno mówić o tym, że go nie przeczytaliśmy. Z ilości pytań, które są do nas kierowane wynika, że bardzo wiele osób nie zapoznaje się z regulaminami i umowami w sieci – powiedział Dawid Piekarz.
Polskie Radio 24/gm