Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 18.03.2015

Protesty przeciwko policji na ulicach Legionowa i Sosnowca

W Legionowie i Sosnowcu mieszkańcy demonstrują przeciwko brutalności policji. Protestujący domagają się wyjaśnień w sprawie śmierci dwóch mężczyzn, którzy zmarli w trakcie policyjnej interwencji. – Policja jest łatwym celem, a niezadowoleni to chętnie wykorzystują – mówił w Polskim Radiu 24 dr Łukasz Kister.
Mieszkaniec Legionowa czuwa przed Komendą Powiatową Policji w Legionowie, wieczorem 17 bm., w związku ze śmiercią 19-letniego RafałaMieszkaniec Legionowa czuwa przed Komendą Powiatową Policji w Legionowie, wieczorem 17 bm., w związku ze śmiercią 19-letniego RafałaPAP/Tomasz Gzell
Posłuchaj
  • 18.03.2015 Prof. Ireneusz Krzemiński: „Protesty, które ostatnio obserwujemy mają raczej charakter lokalnych incydentów, nie reguły. Społeczeństwo zazwyczaj wystawia pozytywne oceny policji”.

Kilka dni temu w Legionowie funkcjonariusze zatrzymali 19-latka, który był podejrzany o handel i posiadanie narkotyków. W trakcie akcji policji, młody mężczyzna połknął najprawdopodobniej zawiniątko z marihuaną. Z relacji policjantów wynika, że próbowali go powstrzymać. Bez skutku. Nastolatek został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. Mieszkańcy i rodzina chłopaka obwiniają o jego śmierć policjantów i uważają, że brutalna interwencja była bezpośrednią przyczyną tragedii.

W Sosnowcu mieszkańcy również nie najlepiej ocenili pracę funkcjonariuszy, którzy zostali wezwani do 23-latka. Mężczyzna najprawdopodobniej był pod wpływem środków odurzających – tzw. dopalaczy. Policjanci podkreślają, że zachowywał się agresywnie i musieli go obezwładnić. 23-latek został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie jego stan uległ pogorszeniu. Po jakimś czasie sosnowiczanin zmarł, a na policjantów spadła kolejna fala krytyki. Na ulice w Sosnowcu wyszło ok. 300 osób.

- Wydaje mi się, że te zjawiska, które ostatnio obserwujemy mają raczej charakter lokalnych incydentów, nie reguły. Społeczeństwo zazwyczaj wystawia pozytywne oceny policji. Funkcjonariusze mają wrogów, ale są to wąskie grupy społeczne, tj. środowisko kibolskie, chuligańskie czy przestępcze – mówił w Polskim Radiu 24 prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog.

Dr Łukasz Kister z Collegium Civitas, były policjantem uważa, że zamieszki w Sosnowcu to specyfika tego regionu, który na mapie Polski jest często punktem zapalnym, tak jak np. w przypadku protestów górników. – To jest również region, gdzie istnieje wysoki współczynnik patologicznych zjawisk. Do tego dochodzi wysokie bezrobocie. Ludzie szukają tam winnych, a policja jest łatwym celem.

Dr
Dr Łukasz Kister, foto:PR24/JW

W Podwarszawskim Legionowie jest z kolei Centralny Ośrodek Szkolenia Policji, co według eksperta nie jest bez znaczenia. – Tutaj również od zawsze dochodziło do sporu między lokalną społecznością a policjantami. Wzburzeni mieszkańcy domagają się od policji wyjaśnień i zawieszenia funkcjonariuszy, którzy brali udział w zatrzymaniu zmarłych mężczyzn. – Takie rozwiązanie nie jest najlepszym wyjściem. Gdyby policja poszła na taki scenariusz, w przyszłości miałoby to z pewnością wpływ na pracę policjantów, który np. obawialiby się podejmowania stanowczych kroków – powiedział dr Łukasz Kister.

Protesty w Sosnowcu i Legionowie były gwałtowne – w obydwu miastach doszło do przepychanek mieszkańców z policjantami i aktów wandalizmu. Najbardziej agresywni demonstranci trafili za kratki. – To skutek niezadowolenia, braku jasnego przekazu i wyjaśnień ze strony policjantów i samej specyfiki protestowania, która często przeradza się w bardziej radykalne formy wyrażania dezaprobaty – ocenił prof. Ireneusz Krzemiński.

Sprawą śmierci mężczyzn zajmuje się prokuratura, która wyjaśni również okoliczności wydarzeń i oceni zachowanie policjantów.

Polskie Radio 24/dm