Jak podkreślił Paweł Frątczak, w upalne dni wilgotność ściółki leśnej spada poniżej 10 proc. - To wilgotność mniejsza niż kartki papieru. Taki pożar może się bardzo szybko rozprzestrzeniać – zaznaczył gość.
Dodał także, że do dnia dzisiejszego strażacy w całej Polsce wyjeżdżali od początku roku już prawie 2,5 tys. razy z czego 800 razy tylko w czerwcu.
- Zazwyczaj to człowiek jest sprawcą pożaru. Rzadkością są wyładowania elektryczne. Ludzie palą papierosy, rzucają niedopałki, palą ogniska – wyliczał gość. Zwrócił także uwagę, że ludzie często wjeżdżają do lasu samochodem, motocyklem czy quadem i poruszają się po drogach, które są nieudostępnione dla ruchu publicznego. - Drogami, którymi wolno nam się poruszać to te, na których są znaki – przypomniał Frątczak.
Podkreślił też, że gdy mamy do czynienia z ogniem, najważniejsze jest jak najszybsze wezwanie straży pożarnej. – Należy wówczas jak najszybciej zadzwonić pod nr 998, określić gdzie taki pożar ma miejsce i jak najszybciej oddalić się z miejsca pożaru – podsumował.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Wiesław Molak.
Polskie Radio 24/pr
___________________
Data emisji: 26.06.17
Godzina emisji: 13:15