Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Dominik Panek 27.01.2018

Polak uwięziony na Nanga Parbat. Ratownicy są już na miejscu

Helikopter z polską ekipą ratunkową dotarł pod Nanga Parbat. Rozpoczyna się akcja górska. Mniej więcej za pół godziny nad Nanga Parbat zajdzie słońce, co bardzo utrudni operację. O przebiegu akcji ratunkowej informujemy w Polskim Radiu 24. 
Posłuchaj
  • 27.01.2018 Na pomoc uwięzionym na szczycie wyruszyli: Adam Bielecki, Denis Urubko, Jarosław Botor i Piotr Tomala - mówi Polskiemu Radiu w rozmowie przez telefon satelitarny Marcin Kaczkan - uczestnik wyprawy na K2.
  • Kierownik wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki powiedział Polskiemu Radiu, że od wczoraj uczestnicy narodowej ekspedycji na K2 są gotowi, aby przystąpić do akcji ratunkowej. (IAR)
  • 26.01.2018 Jerzy Natkański (prezes Fundacji Jerzego Kukuczki) o akcji ratunkowej na Nanga Parbat [rozmowa z piątku z godz. 21:45]
  • 29.01.2018 Archiwalna rozmowa Tomasza Gorazdowskiego z Tomkiem Mackiewiczem o wyprawach na Nanga Parbat (2017)
Czytaj także

Ekipa wylądowała prawdopodobnie na wysokości 4850 m, w pobliżu obozu pierwszego na Nanga Parbat - przekazał PAP kierownik narodowej wyprawy na K2 Krzysztof Wielicki. 

- Nie znam szczegółów, bowiem nie dzwonię do chłopaków, aby im nie przeszkadzać w akcji. To oni mają się z nami kontaktować. Na razie wiem tyle, że raczej wylądowali powyżej bazy. Teraz zapada zmrok, a według prognoz, pogoda ma się pogarszać - powiedział Wielicki.

Pakistan Mountain News podaje, że do czteroosobowej naszych himalaistów dołączył lekarz, specjalizujący się w niesieniu pomocy poszkodowanym w wysokich górach. W skład ekipy ratunkowej wchodzą: Denis Urubko, Adam Bielecki, Piotr Tomala i Jarosław Botor. Deklarują, że są gotowi podjąć akcję natychmiast po wylądowaniu mimo kończącego się dnia, by jak najszybciej dotrzeć do uwięzionych na zboczach Nanga Parbat Tomasza Mackiewicza i Elizabeth Revol.

Ponieważ śmigłowce nie mogą latać powyżej 4 tysięcy metrów ratowników czeka długa wspinaczka. Szef wyprawy na K2 ocenia, że w normalnych warunkach potrwałaby co najmniej półtora dnia. W niedzielę w rejonie szczytu Nangi spodziewane jest pogorszenie pogody i śnieżyca. 

Dziś przed południem Elisabeth Revol wysłała SMS do rodziny. Informuje, że wciąż jest się na wysokości 6700 metrów gdzie spędziła ostatnią noc. Ma odmrożone palce stóp. Polak, z którym rozdzieliła się ponad dobę temu, jest w namiocie, kilkaset metrów wyżej. Nie ma z nim kontaktu. Prawdopodobnie cierpi na ślepotę śnieżną i chorobę wysokościową.

Tomasz Mackiewicz po raz siódmy podjął próbę zdobycia zimą Nanga Parbat, a Revol po raz czwarty. Tym razem wyruszyli we dwójkę, podejmując próbę ataku w stylu alpejskim, bez żadnego wsparcia ze strony tragarzy oraz nie mając tlenu w butlach. 

Potężny, niezwykle skomplikowany masyw Nanga Parbat postrzegany jest jako olbrzymia, biegnąca łukiem grań, o długości prawie 26 km. "Naga Góra" (8126 m) była przedostatnim (obok K2) z niezdobytych zimą ośmiotysięczników. Pierwszego o tej porze roku wejścia na Nanga Parbat dokonali 26 lutego 2016 roku Włoch Simone Moro, Pakistańczyk Muhammad Ali oraz Hiszpan Alex Txikon. (PAP

Polskie Radio 24, IAR, PAP