Gość Polskiego Radia 24 wspominał, że zamordowanie cara Aleksandra II przyniosło skutek odwrotny od zamierzonego. - Terrorystom wydawało się, że nasilając terror zmuszą władzę do demokratyzacji. Żyli w złudzeniu, że jeśli uda im się zabić cara, to wybuchnie rewolucja. Przy siódmym zamachu udało im się zabić cara Aleksandra II, ale rewolucja nie wybuchła. Wszystko poszło w przeciwną stronę i jego następca Aleksander III był zamordystą – powiedział Stefan Türschmid.
Rewolucjonistka Maria Spiridonowa zastrzeliła gubernatora Tambowa G. N. Łużeniowskiego, który stłumił z wyjątkowym okrucieństwem chłopskie powstanie w 1906 roku. W 1917 roku weszła do rządu bolszewików, ponieważ jako jedyni obiecywali ziemię dla chłopów i zakończenie wojny. - Dojście do władzy bolszewików obróciło się przeciwko chłopom. – Lenin rzeczywiście spełnił swoje obietnice i zakończył wojnę oraz dał chłopom ziemię, ale upaństwowił plony. Spirdonowa obróciła się przeciwko bolszewikom i stanęła na czele powstania lewicowych SR-owców. Była bliska obalenia bolszewików, ale akcja była prowadzona nieudolnie i wszystkich zamknięto. Spirdonowa została skazana tylko na rok więzienia, ponieważ Lenin tak bał się jej popularności wśród chłopów, dlatego można mówić o niej jako ikonie – opowiadał pisarz.
Stefan Türschmid, autor książki "Ikony"; Foto: PR24
Według Stefana Türschmida pod względem ucisku rządy bolszewików były jeszcze gorsze niż carów. - Jeśli napotykali na opór społeczny, to jedynym pomysłem było zwiększenie represji i terroru. Jedyną instytucją jaka w Rosji bolszewickiej dobrze działała była policja polityczna, Czeka – stwierdził pisarz.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Weronika Wakulska.
Polskie Radio 24/kk
_____________________
Między Kropkami - wszystkie audycje Weroniki Wakulskiej.
Data emisji: 04.02.2017
Godzina emisji: 22:15