- Uwzględniwszy fakt, że pozostało jeszcze pięć miesięcy, a ponadto jego cechy osobiste, jak i ćwiczenia rehabilitacyjne, które będzie musiał wykonywać, uważam, być może trochę przesadzając, że jego szanse na grę na mundialu wynoszą około 50 procent - oświadczył dziennikarzom doktor Jose Carlos Noronha.
- Poprawa stanu zdrowia będzie zależeć przede wszystkim od jego determinacji, która wydaje się bardzo silna. On jest pewny siebie - dodał lekarz.
Piłkarza odwiedził w szpitalu prezydent Kolumbii Juan Manuel Santos, który przyleciał do Portugalii prosto z Davos, gdzie uczestniczył w Forum Ekonomicznym.
- Widziałem go w dobrej kondycji psychicznej i mam wielką nadzieję, że zagra w mistrzostwach świata - oświadczył szef państwa.
Napastnik AS Monaco doznał kontuzji kolana w środowym meczu 1/16 finału Pucharu Francji z amatorskim zespołem Chasselay (3:0). Jego kontuzja stała się przez kilka dni głównym tematem kolumbijskich mediów.
Głos zabrał także sprawca nieszczęścia Kolumbijczyka, obrońca zespołu Chasselay.
- Chciałbym przeprosić jego samego oraz zespół Monaco. Po meczu byłem zbyt zawstydzony, by zajrzeć do Radamela. Gdy się na to zdecydowałem, opuścił już stadion. Mam nadzieję, że wydobrzeje tak szybko, jak jest to możliwe - powiedział zawodnik.
W mistrzostwach świata (12 czerwca - 13 lipca) drużyna z Ameryki Południowej będzie rywalizować w grupie C z Wybrzeżem Kości Słoniowej, Grecją i Japonią.
ps