migracja
migrator migrator
29.04.2010
Przygnębienie po śmierci hiszpańskiego alpinisty
Po zdobyciu Annapurny (8091 m) Kinga Baranowska i Piotr Pustelnik dotarli szczęśliwie w czwartek do bazy (4100 m).
Mimo ich sukcesu, a
także innych uczestników międzynarodowych wypraw, wszyscy są
przygnębieni śmiercią hiszpańskiego alpinisty Tolo Calafata.
"Piotr
do mnie jeszcze nie zadzwonił i nie dziwię się. Zbyt dobrze go znam,
jest bardzo uczuciowy i wiem, co teraz przeżywa. Przed każdą wyprawą
powtarza, że najważniejsze jest, by wszyscy uczestnicy wrócili do domów
zdrowi" - powiedziała PAP partnerka Pustelnika, Marta Borusiewicz.
Jak
podkreśliła, alpiniści są jedną wielką rodziną. Mimo że czasami
rywalizują ze sobą, a nawet się kłócą, to są bardzo zżyci, jakby
związani długą liną. Gdy ktoś z niej odpadnie, bez względu jakiej jest
narodowości, bardzo to przeżywają. I nie dzień, nie dwa, ale bywa, że
przez lata. Bo ci, co zostają w górach na zawsze, żyją w pamięciach
kolegów.
"I Piotr, i Kinga, i wszyscy zdają sobie sprawę z tego,
że taki czy inny wypadek, może zdarzyć się każdemu z nich. A zwłaszcza
obrzęk mózgu. Nigdy nie wiadomo, komu i kiedy się przytrafi. Piotr także
zaniepokoił się złym samopoczuciem na wysokości ok. 6500 m na początku
wyprawy, kiedy aklimatyzowali się na siedmiotysięczniku Pumori. Myślę,
że teraz chce na swój sposób przeżyć śmierć hiszpańskiego kolegi. I to
trzeba uszanować" - zaznaczyła Borusiewicz.
Poinformowała, że o
szczęśliwym zejściu do bazy Polaków oraz pozostałych członków wyprawy, z
którymi się wspinali, dowiedziała się od żony Petera Hamora. Słowak
jest serdecznym przyjacielem mieszkającego w Łodzi Pustelnika,
wieloletnim partnerem podczas ekspedycji. Jest jedynym na świecie, który
zdobył Annapurnę dwukrotnie.
Pochodzący z Majorki Tolo Calafat
pozostał na zawsze na zboczu Annapurny. Po zdobyciu szczytu, w trakcie
schodzenia, doznał obrzęku mózgu. Dramatyczną sytuację pogarszał fakt,
że zgubił plecak z ciepłą odzieżą i namiotem. Zmarł po spędzeniu dwóch
nocy na wysokości ok. 7600 m.
Pustelnik jest 20. na świecie
alpinistą z Koroną Himalajów i Karakorum za zdobycie wszystkich
czternastu ośmiotysięczników.
dp, PAP