migracja
migrator migrator
15.03.2010
Rafał Jackiewicz: bedę musiał wrócić na bramkę?
Rafał Jackiewicz czeka na najważniejszą walkę w swoim życiu - pojedynek z Janem Zaveckiem. Na razie jednak narzeka na brak pieniędzy i życie na kredyt.
"Nie sądzę bym walczył w Polsce. Zobaczymy jak to będzie. Raczej Słoweńcy przebiją naszą ofertę.
Pogodziłem się, że będę musiał pojechać na Słowację . Jak pokonam go tam to jeszcze większa chwała dla mnie. Na walkę byłem gotowy już pół roku temu" - mówi Polskiemu Radiu Rafał Jackiewicz.
Bokser narzeka na brak pieniędzy.
"Znowu człowiek żyje na kredycie, na pożyczkach, później będzie walka, trzeba będzie oddać, już mnie to męczy, chyba dodatkową robotę wezmę, może na bramki wrócę?" - stwierdza.
A na razie Rafał Jackiewicz weźmie udział w walce, podczas której zbierane będą pieniądze na leczenie Róży Nowak z Mińska Mazowieckiego, która choruje na rak trzustki. "Zbieramy pieniądze na leczenie, na wyjazd do Meksyku. W Polsce powiedzieli żeby ją już oddać to hospicjum. Wiem jak to jest bo moja mama zmarła 13 lat temu na raka. Proszę o pomoc wszystkich, tak by kobieta wyjechała na leczenie" - mówi Rafał Jackiewicz.
Z Rafałem Jackiewiczem rozmawiał Andrzej Janisz z radiowej Jedynki:
dp