migracja
migrator migrator
06.04.2010
Kary za korupcję w Motorze Lublin
Na kary więzienia w zawieszeniu oraz grzywny skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Lublinie 39 osób oskarżonych o korupcję w związku z meczami piłkarskimi Motoru Lublin.
Wśród 39
skazanych osób są m.in. trenerzy, działacze sportowi, sędziowie,
obserwatorzy PZPN, piłkarze Motoru i innych drużyn. Zostali oni skazani
głównie za składanie korupcyjnych propozycji oraz wręczanie lub
przyjmowanie łapówek podczas meczów piłkarskich.
Korupcja dotyczy
33 spotkań III ligi w latach 2003-2005 z udziałem drużyn rywalizujących
z Motorem Lublin oraz jednego meczu rozegranego przez Koronę Kielce.
Wręczane łapówki miały wysokość kilku tysięcy złotych.
Sąd
zaakceptował wymiary kar, które oskarżeni uzgodnili z prokuratorem.
Sędzia Artur Orłowski podkreślił, że ogrom pracy wykonanej przez
prowadzącą tę sprawę Prokuraturę Apelacyjną we Wrocławiu robi bardzo
duże wrażenie.
Najsurowszą karę - 3,5 roku więzienia w
zawieszeniu na 6 lat, 20 tys. 300 zł grzywny oraz 8-letni zakaz
działania w profesjonalnym sporcie - sąd orzekł wobec byłego dyrektora i
trenera Motoru Romana D. Były prezes Motoru Waldemar P. skazany został
na 3 lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 17,5 tys. zł grzywny oraz
7-letni zakaz działania w profesjonalnym sporcie.
Najniższe kary
więzienia - pół roku w zawieszeniu na 2 lata oraz 2,4 tys. zł grzywny -
sąd wymierzył czterem byłym zawodnikom Motoru. Najniższe grzywny - po
120 zł - mają zapłacić trzej byli piłkarze klubu Wierna Małogoszcz.
Wyrok
nie jest prawomocny.
Wnioski sześciu innych osób, które także
złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze, będą rozpatrzone w
innym terminie, bowiem oskarżeni ci nie zostali powiadomieni prawidłowo o
terminie posiedzenia sądu.
Łącznie w tej sprawie prokuratura
oskarżyła 56 osób. Akt oskarżenia liczył ponad 200 stron. Dobrowolnie
nie chce poddać się karze 11 oskarżonych. Sąd będzie miał do
przesłuchania w ich sprawie 130 świadków.
Sprawa Motoru Lublin
jest częścią postępowania dotyczącego korupcji w polskiej piłce nożnej,
prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną we Wrocławiu. Głównym
oskarżonym w procesie przed lubelskim sądem jest trener piłkarski
Andrzej B., który miał pośredniczyć w ustawianiu meczów Motoru. Śledczy
postawili mu łącznie ponad 100 zarzutów korupcji w sporcie. Według
prokuratury w latach 2003-2006 uczestniczył on we wręczeniu łapówek na
łączną kwotę ponad 300 tys. zł, a obiecał kolejne 100 tys. zł.
Andrzej
B. został zatrzymany w marcu 2008 r. Prokuratura postawiła mu wówczas
zarzuty uczestniczenia we wręczaniu łapówek działaczom i sędziom
piłkarskim za ustawianie wyników meczów Korony Kielce w sezonie
2003/2004. Trener częściowo przyznaje się do winy.
Śledztwo w
sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do
tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 300 osobom: sędziom,
trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W.,
oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W.,
piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu
przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN Jerzemu G. i szefowi szkolenia
sędziów Stanisławowi Ż.
W kwietniu ub. roku wrocławski sąd okręgowy
skazał na cztery lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka
Milewskiego, a działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha - na 3,5 roku.
We
wrześniu 2009 r. na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat
i grzywnę w wysokości 100 tys. zł kielecki sąd skazał b. trenera Korony
Kielce Dariusza W. Wobec jego asystenta Andrzeja W. sąd orzekł karę
dwóch i pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tys. zł
grzywny. Wyrok zapadł bez procesu - obaj oskarżeni podczas śledztwa
przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze. Obaj
mają również zakaz zajmowania stanowisk związanych z profesjonalnym
sportem - Dariusz W. przez trzy lata, a Andrzej W. przez rok.
dp, pilkarskamafia.blogspot.com