Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
migracja
migrator migrator 15.03.2010

Jan Urban nie ma żalu: z piłkarzami wypiliśmy po piwku (Posłuchaj)

Po prawie trzech latach pracy w Legii Jan Urban nie ma żalu do władz klubu, że musi opuścić zespół przed upływem kontraktu.
Posłuchaj

W niedzielę trener Jan Urban przestał być głównym szkoleniowcem Legii Warszawa.
"Utrata pracy nie jest komfortową sytuacją. Chciałem doczekać momentu, w którym poprowadziłbym Legię na nowym stadionie. Mógłbym się wówczas pochwalić, że prowadziłem drużynę przy Żylecie, budowanych trybunach i już na nowym obiekcie. Wiedziałem, że mogę to osiągnąć. W najmniej odpowiednim momencie przyszły jednak dwie porażki, które nie powinny mieć miejsca" - podkreślił ustępujący trener.

"Wczoraj Legia straciła trenera, ale zyskała kibica, który będzie ją dopingował. Klub z Warszawy pokazał odwagę zatrudniając osobę bez doświadczenia na tej pozycji. Musiałem się zmierzyć z ogromną presją i jeszcze większymi wymaganiami. Zawsze będę miał wielki szacunek do Legii. Dzięki niej mogę sobie dopisać w życiorysie, że zdobyłem Puchar i Superpuchar kraju" - dodał Urban.


"Chciałem podziękować Janowi Urbanowi za pobyt w Legii. To było doświadczenie, które było potrzebne zarówno trenerowi, jak i nam. Przez pierwszy rok zanotowaliśmy duży progres, a później osiągnęliśmy przyzwoite wyniki. W tym roku doszło jednak do kryzysu w drużynie. Ze względu na to, że nadal mamy szansę na zdobycie mistrzostwa Polski doszliśmy do wniosku, że pewna formuła się wyczerpała" - wyjaśnił z kolei prezes Legii Leszek Miklas.

"Z większością piłkarzy pożegnałem się w drodze. Mogę się przyznać, że zatrzymaliśmy się na chwilę, wypić po piwku" - ujawnił trener i zapewnił, że nowy szkoleniowiec Stefan Białas może liczyć na jego pełne wsparcie. "Udzielę mu wszelkich potrzebnych informacji".

dp, PAP