Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 01.07.2010

Wimbledon: Finał Serena Williams - Wiera Zwonariewa

Broniąca tytułu Amerykanka Serena Williams, najwyżej rozstawiona tenisistka, spotka się z Rosjanką Wierą Zwonariewą (nr 21.) w sobotnim finale wielkoszlemowego turnieju rozgrywanego na trawiastych kortach w Wimbledonie

Liderka rankingu WTA Tour - Williams zmierza po czwarty tytuł w Londynie (zwyciężała tu w latach 2002-03 i w ubiegłym sezonie), a po trzynasty w Wielkim Szlemie. W czwartek pokonała 7:6 (7-5), 6:2 Czeszkę Petrę Kvitovą.

Natomiast Zwonariewa po raz pierwszy w karierze osiągnęła finał w jednym z czterech najważniejszych turniejów w sezonie, po wygranej z Bułgarką Cwetaną Pironkową 3:6, 6:3, 6:2.

Ciężko musiałam na to zapracować i to od pierwszego dnia turnieju, choć z każdym meczem coraz pewniej czuję się na korcie. Najważniejsze, że wciąż jestem w turnieju i brakuje mi już tylko jednego zwycięstwa do tytułu - powiedziała Williams, która nie straciła jeszcze seta.

Po drodze odprawiła m.in. byłą liderkę rankingu WTA i triumfatorkę tej imprezy z 2004 roku Rosjankę Marię Szarapową (nr 16.) oraz Chinkę Na Li (9.), która w czwartej rundzie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską (7.).

Kvitova, obecnie 62. na świecie, dotychczas w Wielkim Szlemie najdalej dochodziła do czwartej rundy, w Roland Garros 2008 i w US Open 2009. W Londynie grała po raz trzeci, a w dwóch poprzednich sezonach przegrywała tu w pierwszych meczach.

Natomiast Zwonariewa wygrała w czwartek z Bułgarką Cwetaną Pironkową 3:6, 6:3, 6:2. 25-letnia Rosjanka po raz pierwszy w karierze wystąpi w wielkoszlemowym finale, a dotychczas najlepszym jej wynikiem był ubiegłoroczny półfinał Australian Open.

Na początku pojedynku z Pironkową była wyraźnie stremowana, ale już w trakcie drugiego seta zapanowała nad nerwami i stopniowo przejmowała inicjatywę w grze. W miarę upływu czasu jej przewaga była coraz bardziej widoczna - wygrała dziesięć z ostatnich 13 gemów.

Jestem bardzo zmęczona, ale jeszcze bardziej podekscytowana. To był wyjątkowo ciężki mecz. Cwetana Pironkowa jest młodą zawodniczką, ale strasznie niewygodną rywalką. Świetnie zaczęła mecz i nie było mi łatwo odwrócić jego losów. Gra solidnie, a do tego mocno i odważnie uderza piłki, często przy tym ryzykując - powiedziała Rosjanka.

22-letnia Pironkowa nie wykorzystała szansy, by zostać pierwszą w historii imprezy rozgrywanej na kortach The All England Lawn Tennis and Croquet Club nierozstawioną finalistką w singlu. W ćwierćfinale sprawiła dużą niespodziankę, eliminując pięciokrotną triumfatorkę Wimbledonu - Amerykankę Venus Williams (nr 2.).

W końcówce meczu ze Zwonariewą trochę się pogubiła i nie potrafiła stawić większego oporu rywalce. Odnotowała 23 wygrywające uderzenia i 16 niewymuszonych błędów, podczas gdy Rosjanka odpowiednio 31 i 13.

Zbyt emocjonalnie podeszła do meczu, co ją usztywniło w ważnych momentach. Jednak pokazała tutaj bardzo dobry tenis i to, ze jest jedną z najbardziej kompletnych zawodniczek w WTA Tour. Jej najsilniejsza bronią jest żelazna psychika. Myślę, że dziewczyny z czołówki powinny się zacząć jej bać - powiedziała o Bułgarce była liderka rankingu tenisistek Amerykanka Lindsay Davenport.



Wyniki spotkań 1/2 finału:



gra pojedyncza kobiet:


Serena Williams (USA, 1) - Petra Kvitova (Czechy) 7:6 (7-5), 6:2
Wiera Zwonariewa (Rosja, 21) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 3:6, 6:3, 6:2

gra podwójna mężczyzn:


Juergen Melzer, Philipp Petzschner (Austria, Niemcy) - Wesley Moodie, Dick Norman (RPA, Belgia, 7) 7:6 (7-3), 6:3, 3:6, 5:7, 6:3
Robert Lindstedt, Horia Tecau (Szwecja, Rumunia, 16) - Juan Ignacio Chela, Eduardo Schwank (Argentyna) 6:4, 7:5, 6:2




man