- Grałem na najwyższym poziomie przez 12 lat i nie wyobrażam sobie swojego życia bez tenisa. Teraz chcę więcej czasu spędzać z moją żoną Jenny i naszym synem Declanem - uzasadnił swoją decyzję Dent.
Jego ojciec Australijczyk Phil Dent był sklasyfikowany w czołowej dwudziestce rankingu trzy dekady temu. Jego najlepszym wynikiem był finał wielkoszlemowego Australian Open w 1974 roku, w którym przegrał z Amerykaninem Jimmym Connorsem. Na początku kariery Tylora wspierał go jako trener.
Są pierwszym duetem ojciec-syn, który wygrywał turnieje zaliczane do ATP Tour w Open Erze tenisa. Taylorowi udało się to czterokrotnie: w 2002 roku na trawiastych kortach w Newport, a w kolejnym sezonie na twardych w Bangkoku i Memphis oraz na dywanowej nawierzchni w moskiewskim Kremlin Cup. Zarobił ponad 2,5 miliona dolarów.
W 2009 roku, po ponad dwóch sezonach zmagań z przewlekłą kontuzją pleców, wrócił do gry, zdobywając w ciągu kilku miesięcy ponad 800 punktów rankingu ATP World Tour, w którym awansował wówczas na 76. miejsce. Jednak nigdy nie wrócił do wysokiej formy z wcześniejszych lat.
Ostatni turniejowy start cyklu ATP odnotował w październiku w halowej imprezie w Montpellier, gdzie przegrał w drugiej rundzie z Chorwatem Ivanem Ljubicicem. W ubiegłym tygodniu odpadł w tej samej fazie challengera w Charlottesville, po porażce z Holendrem Rckiem de Voestem.
man