Prokom rozpoczął mecz bardzo agresywnie. Po punktach Vardy, Ewinga i Eldridge'a na tablicy widniał wynik 3:12. W kolejnych akcjach rewanżowali się jednak do koszalinian, którzy zdołali doprowadzić do remisu po 12. Od tego czasu trwała wymiana cios za cios i żadna z drużyn nie mogła osiągnąć zdecydowanej przewagi.
Udało się to AZS-owi udało się wypracować niznaczną przewagę w czwartej kwarcie. Gdynianie cały czas próbowali odrobić straty. Przy stanie 80:78 na 16 sekund do końca nie trafił swojego rzutu Ronnie Burrell. Faulowany Śnieg trafił tylko pierwszego wolnego, jednak George Reese zebrał piłkę w ataku. Gdynianie faulowali Winsome Fraziera, który nie pomylił się ani razu i ostatecznie koszalinianie wygrali 83:78.
Co ciekawe żadnemu z zespołów nie udało się jeszcze awansować do półfinału play-off ekstraklasy koszykarzy. Teoretycznie już we wtorek mogły zapaść rozstrzygnięcia w trzech z czterech par ćwierćfinałowych, ale zespoły zagrożone odpadnięciem wykorzystały atut własnego parkietu. Obok AZS Koszalin swoje mecze wygrali również Polpharma Starogard Gdański z Energą Czarni Słupsk 84:69, a PBG Basket Poznań pokonał PGE Turów Zgorzelec 77:69. Każda z ekip gości przed dzisiejszymi meczami w rywalizacji do trzech zwycięstw prowadziła 2:0.
Co najmniej jeszcze jeden mecz będzie również potrzebny do wyłonienia zwycięzcy z pary Trefl Sopot - Anwil Włocławek. Mecz numer trzy sopocianie wygrali pod dogrywce 79:75 i objęli prowadzenie w rywalizacji.
Wyniki ćwerćfianałów:
AZS Koszalin (8) - Asseco Prokom Gdynia (1) 83:78 (22:23, 21:23, 22:17, 18:15)
Stan rywalizacji 2-1 dla Asseco
PBG Basket Poznań (7) - PGE Turów Zgorzelec (2) 77:69 (18:20, 17:18, 18:19, 24:12)
Stan rywalizacji 2-1 dla PGE
Anwil Włocławek (6) - Trefl Sopot (3) 75:79 (16:19, 12:8, 20:20, 17:18, dogr. 10:14)
Stan rywalizacji 2-1 dla Trefla
Polpharma Starogard Gd. (5) - Energa Czarni Słupsk (4) 84:69 (20:23, 21:17, 16:8, 27:21)
Stan rywalizacji 2-1 dla Energi
pk, Asseco Prokom Gdynia