W niedzielę 32-letni rozgrywający sięgnął - jako zawodnik Itasu Trentino - po pierwsze w swojej karierze mistrzostwo Włoch. Teraz - mimo braku czasu na odpoczynek - zgłasza pełną gotowość do gry w kadrze Andrei Anastasiego.
- Wiem jak ważne jest dołączyć do ekipy jak najszybciej. Ja jak gdyby z wysokich obrotów przeskakuje w te same obroty, więc mam nadzieję, że szybko wkomponuję się w zespół - mówi Łukasz Żygadło.
32-letni rozgrywający dołączy do reszty zespołu nieco okrężną drogą: dziś przejdzie jeszcze badania kontrolne w Warszawie, a po nich odwiedzi na krótko rodzinny dom.
- Przepakuję się tylko i dołączę do chłopaków w Miliczu - wyjaśnia siatkarz.
W piątek, już z Łukaszem Żygadło w składzie, polscy siatkarze rozegrają w Miliczu towarzyski mecz z Rosją. Będzie to oficjalny debiut Andrei Anastasiego jako trenera "Biało-czerwonych".
man