Urodzony w Gliwicach zawodnik wyszedł z incydentu bez szwanku, trzy inne osoby zostały odwiezione na badania.
O poniedziałkowym zdarzeniu w Kolonii poinformował klub Podolskiego. Jak podkreślono w komunikacie, zawodnik (jechał na trening swojej drużyny) nie odniósł żadnych obrażeń i powinien być gotowy do gry w następnej kolejce Bundesligi.
"Dzięki Bogu, nic się nie stało" - przyznał piłkarz, cytowany przez FC Koeln.
Według informacji policji trzy osoby z samochodu, w który uderzyło auto Podolskiego, zostały "na wszelki wypadek" przewiezione do szpitala.
ah