Po niespodziewanym odpadnięciu w 1/8 finału drużyn z Manchesteru (City i United), trudno obecnie wskazać faworyta rozgrywek. Najwięcej braw zbiera na razie pogromca "Czerwonych diabłów" - Athletic Bilbao. Baskowie wygrali oba mecze (3:2 i 2:1), za każdym razem całkowicie zasłużenie.
W ćwierćfinale drużyna z Bilbao zmierzy się z Schalke 04, w którym prym wiodą słynni napastnicy Klaas-Jan Huntelaar i Raul Gonzalez. Trener niemieckiego zespołu Huub Stevens nie ukrywa, że jego podopiecznych czeka bardzo trudne zadanie.
- Athletic dwa razy pokonał Manchester United, to mówi samo za siebie. Zmierzymy się z bardzo silnym rywalem - przyznał Stevens.
- Jako piłkarz Realu Madryt strzeliłem drużynie z Bilbao dwa gole, wygraliśmy wówczas 5:2. To było jednak trzy lata temu, teraz Athletic jest inną drużyną, co pokazał w starciu z MU. Musimy dać z siebie wszystko, aby przejść do następnej rundy - stwierdził z kolei Huntelaar.
Sporting Lizbona - pogromca Manchesteru City, a wcześniej Legii Warszawa - zagra ze znakomicie spisującym się w obecnym sezonie LE ukraińskim Metalistem Charków.
Hannover (zespół Artura Sobiecha) trafił na Atletico Madryt. Pierwszy mecz rozegra w stolicy Hiszpanii. - Stać nas na to, żeby w Madrycie zagrać odważnie, bez respektu - podkreślił trener Hannoveru Mirko Slomka. - Półfinał jest możliwy - dodał prezes niemieckiego klubu Martin Kind.
Valencia, która w 1/8 finału wyeliminowała PSV Eindhoven, znów zmierzy się z przedstawicielem holenderskiej ekstraklasy. Tym razem rywalem "Nietoperzy" będzie lider Eredivisie AZ Alkmaar.
Pierwsze mecze tej fazy odbędą się 29 marca, rewanże 5 kwietnia. Półfinały zaplanowano na 19 i 26 kwietnia, a finał w Bukareszcie - 9 maja.
Pary 1/4 finału Ligi Europejskiej:
AZ Alkmaar - FC Valencia
FC Schalke 04 - Athletic Bilbao
Sporting Lizbona - Metalist Charków
Atletico Madryt - Hannover 96
Pary 1/2 finału:
Atletico Madryt/Hannover 96 - AZ Alkmaar/Valencia
Sporting Lizbona/Metalist Charków - Schalke/Athletic Bilbao
man