Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 14.05.2012

Jędrzejczak wciąż niepewna startu w Londynie

Otylia Jędrzejczak nie zdołała uzyskać kwalifikacji na igrzyska w Londynie podczas pływackich mistrzostw Polski w Olsztynie.
Otylia JędrzejczakOtylia JędrzejczakPAP/Adrian Starus
Posłuchaj
  • Otylia Jędrzejczak, pływaczka o występie w trzecim dniu pływackich mistrzostw Polski
Czytaj także

Otylia Jędrzejczak zdobyła złoty medal na 100 m stylem motylkowym, ale czas 59,21 jest o 0,51 s gorszy od minimum olimpijskiego.
To była jej druga próba na pływalni "Aquasfera". W sobotę na 200 m stylem motylkowym zabrakło jej 0,41 s.

Jędrzejczak: Naprawdę mocno pracowałam
- Coś w trakcie tych mistrzostw nie wyszło i dokładnie to z trenerem przeanalizujemy. Słabsze występy na pewno nie wyniknęły z braku treningu. Naprawdę bardzo mocno pracowałam. W Olsztynie nie czułam się jednak odpowiednio wypoczęta. Naj

wyraźniej w moim wieku organizm potrzebuje trochę więcej czasu na regenerację - powiedziała podopieczna Bartosza Kizierowskiego.

Jędrzejczak definitywnie szansy na wyjazd do Londynu jeszcze nie straciła. Teoretycznie o kwalifikację można było walczyć podczas trzech imprez: ubiegłorocznych mistrzostw świata w Szanghaju, Grand Prix USA w Indianapolis oraz olsztyńskich MP. Polski Komitet Olimpijski może jednak zdecydować o zaliczeniu 28-letniej zawodniczce wyniku uzyskanego w zawodach przedolimpijskich. W marcu w stolicy Wielkiej Brytanii popłynęła bowiem szybciej od minimum.
- Nie ukrywam, że bardzo ucieszyłoby mnie włączenie do olimpijskiej kadry i byłabym niezmiernie wdzięczna za taką decyzję. Wierzę w to, że mogę dobrze popłynąć w Londynie, ale nie chcę na nikim wywierać presji - zaznaczyła.
Złota medalistka igrzysk w Atenach swojej sportowej przyszłości nie uzależnia od decyzji PKOl.
- Bez względu na to, czy uzyskam kwalifikację czy nie, zamierzam dalej trenować. Jeżeli nie pojadę na igrzyska, to przynajmniej będę miała wypracowane kilometry. Może zaowocują one zimą - podkreśliła.

Ostatnia szansa to sztafeta
Jędrzejczak ma jeszcze jedną szansę zdobycia biletu do Londynu. Trzeciego dnia rywalizacji w Olsztynie z czasem mierzyły się żeńskie i męskie reprezentacyjne sztafety 4x200 m stylem dowolnym. W igrzyskach wystartuje po 16 drużyn. Pewnych udziału jest 12 najlepszych z MŚ w Szanghaju. O tym komu przypadną pozostałe cztery miejsca zadecyduje ranking na dzień 1 czerwca.
Jędrzejczak, Katarzyna Wilk, Karolina Szczepaniak i Aleksandra Putra osiągnęły rezultat 8.05,07. Obecnie, z ekip które nie wywalczyły jeszcze awansu, szybsze od nich są jedynie Hiszpanki, Holenderki i Włoszki, ale kilka reprezentacji swoich możliwości jeszcze nie próbowało.
W podobnej sytuacji są mężczyźni. Paweł Werner, Radosław Bor, Filip Bujoczek i Paweł Korzeniowski zmagania zakończyli wynikiem 7.18,43. Lepsze rezultaty należą tylko do Nowozelandczyków i Duńczyków.

Kolejny sukces Czerniaka
W poniedziałek drugi złoty medal w Olsztynie zdobył Konrad Czerniak. Zawodnik Wisły Puławy, choć olimpijską kwalifikację uzyskał już w Szanghaju, ponownie popłynął szybciej od minimum i czasem 52,28 s wygrał na 100 m stylem motylkowym. Trzeci był reprezentant AZS AWF Warszawa Paweł Korzeniowski (53,27). Najlepszych polskich delfinistów rozdzielił 19-letni Oskar Krupecki z MKP Szczecin (52,88).
- Ze swojego startu jestem zadowolony, a dodatkowo cieszy mnie, że "podgryzać" nas starają się młode wilki. To zawsze dodatkowo uatrakcyjnia zawody. Oskar zrobił ostatnio bardzo duże postępy - komplementował kolegę Czerniak.


man