Zwycięska bramkę dla gospodarzy zdobył w pierwszej minucie doliczonego czasu gry Imanol Agirretxe. Wcześniej dwukrotnie na listę strzelców wpisał się jego kolega z zespołu Urugwajczyk Gonzalo Castro - w 41. i 62. minucie.
Dwa z tych goli padły, gdy rywale grali w osłabieniu. Czerwoną kartką, za drugą żółtą, ukarany został w 56. minucie Gerrard Pique.
W pierwszej połowie 29. bramkę w rozgrywkach uzyskał dla Barcelony Lionel Messi. Argentyńczyk trafił do siatki rywali w ostatnich 10 ligowych meczach. Wyrównał tym samym rekord hiszpańskiej ekstraklasy należący do nieżyjącego już Mariano Martina oraz Brazylijczyka Ronaldo. Obaj popisali się takim osiągnięciem także reprezentując barwy zespołu z Katalonii - pierwszy z w sezonie 1942/1943, a drugi 1996/1997.
Drugiego gola dla Barcelony zdobył Pedro Rodriguez.
- To musiało w końcu kiedyś nastąpić - skomentował wynik trener "Blaugrany" Tito Vilanova.
Nie skrytykował jednak swoich podopiecznych, a chwalił grę rywali. Zaznaczył, że porażka nie będzie miała wpływu na kolejne mecze zespołu, w tym zbliżające się rewanżowe starcie z Malagą w Pucharze Króla (w pierwszym meczu był remis 2:2), gdyż zawodnicy są przyzwyczajeni do gry pod presją.
- Szkoda porażki, bo zaczęliśmy dobrze. Czerwona kartka wpłynęła na przebieg meczu. Faul nie był taki groźny. Nie chcę jednak umniejszać zasług Realu Sociedad, bo zagrał świetnie - powiedział z kolei Pedro.
W poprzednich 19 spotkaniach tego sezonu Barcelona zanotowała 18 zwycięstw i jeden remis - z Realem Madryt.
W tabeli prowadzi wyraźnie. Ma 11 punktów przewagi nad drugim Atletico Madryt i 18 nad innym stołecznym zespołem Realem. Oba te zespoły mecze 20. kolejki rozegrają w niedzielę. Real zmierzy się na wyjeździe z Valencią, a Atletico - u siebie z Levante
mr