Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 25.02.2013

Swansea z Pucharem Ligi. Wielka kłótnia o... rzut karny

Piłkarze Swansea City - Nathan Dyer i Jonathan de Guzman - pokłócili się o to, który z nich ma wykonywać rzut karny w finale Pucharu Ligi z Bradford City (5:0).
Jonathan de Guzman (C)Jonathan de Guzman (C) EPA/KERIM OKTEN

W poniedziałek angielskie gazety obiegły zdjęcia, jak Dyer próbuje odebrać piłkę trzymającemu ją pod pachą de Guzmanowi, który zmierza w kierunku punktu wyznaczonego 11 metrów od bramki.

25-letni Anglik miał już w tym momencie w dorobku dwa gole i był bliski hat-tricka, którego w finale tych rozgrywek jeszcze nikt nie skompletował. Urodzony w Kanadzie reprezentant Holandii jednak postawił na swoim i to on wykorzystał karnego.

- Dwa gole w finale Pucharu Ligi na Wembley to świetne osiągnięcie i jestem z niego dumny. Ale... hat-trick to byłoby coś niesamowitego, wręcz historycznego - powiedział po meczu Dyer, który przyznał, że chciał zabrać piłkę koledze.

- Nie będę ukrywał, że miałem wielką ochotę wykonać tę jedenastkę. Stało się inaczej i nie mam zamiaru tego roztrząsać. Ważne, że wygraliśmy i trofeum jest nasza - dodał dyplomatycznie.

Laudrup wziął winę na siebie

By rozładować atmosferę, winę wziął na siebie szkoleniowiec Swansea Michael Laudrup.

- Nie mieliśmy karnego od 36 spotkań i sądziłem, że tak zostanie już do końca sezonu. Cała sytuacja wszystkich zaskoczyła, ale to mój błąd, że przed meczem nie wyznaczyłem strzelca. Biorę winę na siebie. Na szczęście Nathan nie miał wielkich pretensji - zaznaczył Duńczyk.

Jego zespół triumfował w jednych z trzech głównych rozgrywek w Anglii (ekstraklasa, krajowy puchar i Puchar Ligi) po raz pierwszy w 101-letniej historii.

Czwartoligowy rywal Swensea w drodze do finału wyeliminował m.in. drugoligowy Watford oraz trzy kluby Premier League: Wigan Athletic, Arsenal Londyn i Aston Villę. Osiągnął największy sukces od... 102 lat, kiedy sięgnął po Puchar Anglii.

mr