Mecze reprezentacji Polski z Ukrainą i San Marino w radiowej Jedynce>>>
- Dołożymy wszelkich starań, by osiągnąć maksymalnie dobry wynik w grze przeciwko Polsce. Przygotowujemy się do meczu odczuwając odpowiedzialność przed całym krajem i jedziemy do Warszawy po zwycięstwo - powiedział obrońca Ołeksandr Kuczer, cytowany w środę przez ukraińskie media.
W swych wypowiedziach na temat piątkowego spotkania ukraińscy piłkarze często mówią o Polakach grających w barwach Borussii Dortmund, która pokonała Szachtar Donieck w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
- Nie będziemy porównywać Polaków grających w Borussii Dortmund z całą reprezentacją Polski. To są dwie różne drużyny. Nie warto mówić, że jeśli nie wygramy, to nie mamy szans. Zagramy - zobaczymy. Jesteśmy zawodowcami, problemów z dobrym nastrojem nie będzie - zaznaczył bramkarz Andrij Piatow.
Nie będzie zemsty za "polską" Borussię
Wiaczesław Szewczuk, który na co dzień gra w barwach donieckiego Szachtara, także nastawia się na sukces w meczu z ekipą biało-czerwonych.
- W Polsce nie ma wielkich gwiazd, oni osiągają wyniki w grze zespołowej. Oczekuję dobrego meczu. Polacy mają dobry zespół, a wielu ich piłkarzy gra w klubach europejskich. Nie rozpatrujemy tego spotkania w kategoriach zemsty na Polakach za wygraną Borussii. To była inna gra, inna drużyna. Będziemy pracować na zwycięstwo - powiedział Szewczuk.
Ostatnia szansa
Pomocnik Marko Dević ocenił, że Ukraina musi wygrać w meczach z Polską i we wtorek z Mołdawią.
- Te mecze są dla nas spotkaniami ostatniej szansy. Jeśli chcemy coś osiągnąć, musimy wygrywać - zaznaczył.
Ukraina w trzech dotychczasowych meczach w grupie H zdobyła dwa punkty, dzięki wyjazdowym remisom z Anglią i Mołdawią. Na własnym terenie współgospodarze Euro 2012 przegrali z ekipą Czarnogóry. Polacy wywalczyli pięć punktów i jeszcze nie przegrali.
Mecz Polska - Ukraina odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie w piątek o godz. 20.45.
mr