Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Martin Ruszkiewicz 21.04.2013

CCC Polkowice blisko mistrzostwa Polski. Koronacja w poniedziałek?

Koszykarki CCC Polkowice pokonały na wyjeździe Wisłę Can-Pack Kraków 82:69 i w finale mistrzostw Polski, który toczy się do czterech zwycięstw, prowadzą już 3:0.
CCC Polkowice - Wisła Can-Pack KrakówCCC Polkowice - Wisła Can-Pack KrakówPAP/Aleksander Koźmiński

O zwycięstwie koszykarek CCC zadecydowała lepsza obrona, wyższa skuteczność rzutów z gry oraz wygrana wysoko 42:25 walka pod tablicami. Wicemistrzynie Polski potrzebują już tylko jednego zwycięstwa, by zdetronizować krakowianki.

Pierwsza kwarta była najbardziej wyrównaną częścią meczu. Wiślaczki dobrze broniły i miały kilkupunktową przewagę (6:2, 8:4). Sytuację zmieniło wejście na parkiet wysokiej skrzydłowej polkowiczanek Agnieszki Majewskiej. Trafiła dwukrotnie zza linii 6,75 m, co pozwoliło zawodniczkom z Dolnego Śląska objąć prowadzenie (11:10, 20:17).

Wysoka skuteczność rzutów z dystansu w drugiej kwarcie (cztery celne) pozwoliła polkowiczankom uzyskać wyraźną przewagę w drugiej kwarcie. W 15. minucie było 34:26 dla CCC. Wiślaczki mozolnie odrabiały straty i na 55 sekund przed końcem tej części przegrywały 36:37. Wynik do przerwy (42:38 dla CCC) ustaliła kolejnym rzutem za trzy punkty rozgrywająca zespołu gości Sharnee Zoll.

W drugiej połowie wicemistrzynie Polski zdominowały sytuację na parkiecie. Zadecydowała defensywa. Trzecią kwartę podopieczne trenera Jacka Winnickiego wygrały 24:16. Krakowianki nie miały wiele do powiedzenia, nie wykazywały chęci walki, ani pomysłu na odmienienie losu spotkania. Dwukrotnie w tej kwarcie zespół CCC prowadził różnicą 16 punktów (56:40, 58:42). Zawodniczki CCC głośno dopingowały koleżanki z ławki, natomiast rezerwowe Wisły nie potrafiły wykrzesać z siebie żadnej woli walki.

Liderka Wisły Tina Charles pudłowała nawet z łatwych pozycji. Słabiej niż w pierwszych dwóch spotkaniach w Polkowicach zaprezentowała się australijska rozgrywająca Erin Phillips. Przez ostatni tydzień nie trenowała ze względu na uraz kolana. Jedyną wiślaczką która walczyła, była Katarzyna Krężel. To ona trafiła czterokrotnie zza linii 6,75 m i były to jedyne celne rzuty krakowskiej ekipy z dystansu.

W czwartej kwarcie podopieczne trenera Jacka Winnickiego kontrolowały przebieg meczu i tylko raz pozwoliły rywalkom na zmniejszenie przewagi poniżej dziesięciu punktów (59:68).

Wisła Can-Pack Kraków - CCC Polkowice 69:82 (19:20, 19:22, 16:24, 15:16)

Punkty:
Wisła Can-Pack Kraków: Tina Charles 20, Katarzyna Krężel 15, Cristina Ouvina 10, Dora Horti 8, Justyna Żurowska 6, Anke De Mondt 4, Erin Phillips 4, Paulina Pawlak 2.

CCC Polkowice: Walerija Musina 21, Nnemakadi Ogwumike 15, Sharnee Zoll 12, Belinda Snell 11, Agnieszka Majewska 10, Laia Palau 7, Magdalena Leciejewska 6, Dominika Owczarzak 0, Karolina Puss 0, Magdalena Skorek 0.

Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 3-0 dla CCC. Kolejne spotkanie w poniedziałek w Krakowie.

mr