Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 23.05.2013

Giro d'Italia: pod górę, w śniegu i mrozie - pogoda największym rywalem Polaków

Wyścig Giro d'Italia wkracza w decydującą fazę. W czwartek kolarze będą walczyć w górskiej jeździe indywidualnej na czas, a w piątek i w sobotę - na dwóch najtrudniejszych etapach w Dolomitach.
Posłuchaj
  • Giro d'Italia: pod górę, w śniegu i mrozie - pogoda największym rywalem (Kronika Sportowa/Jedynka)
Czytaj także

Czasówka z Mori do Polsy (20,6 km) będzie bardzo trudną próbą. Trasa prowadzi cały czas pod górę, a przewyższenie wynosi ponad 1000 metrów (start na wysokości 187 m, meta - 1205 m n.p.m.).
Nie wiadomo czy w piątek kolarze wjadą na "dach wyścigu", czyli najwyższy punkt na trasie Giro - przełęcz Stelvio (2758 m n.p.m.), w drodze do Val Martello, gdzie wyznaczono metę (2051 m n.p.m.). W środę droga na Stelvio była przejezdna, ale prognozy meteorologiczne nie są optymistyczne.
Zagrożony jest również sobotni, "królewski" odcinek z Silandro do Tre Cime di Lavaredo. Na liczącej 203 km trasie znajduje się pięć wyczerpujących podjazdów, a meta jest usytuowana na wysokości 2304 m n.p.m. Organizatorzy rozważają alternatywną drogę.

- Zapowiadają, że powyżej tysiąca metrów ma padać śnieg, a przed nami góry powyżej dwóch tysięcy - mówi Przemysław Niemiec w rozmowie z Tomaszem Zimochem. - Do piątku rano czekamy na decyzję organizatorów - dodaje kolarz.
W tegorocznym Giro Polacy spisują się rewelacyjnie. Przemysław Niemiec, bardzo silny pomocnik Włocha Michele Scarponiego w grupie Lampre-Merida, zajmuje w klasyfikacji generalnej miejsce tuż za nim - piąte, tracąc 4.13 min. do lidera wyścigu Vincenzo Nibalego. Ósmy jest Rafał Majka (Saxo-Tinkoff), którego strata jest niewiele większa - 5.20.
Obaj mają realne szanse na historyczny sukces. Dotychczas najwyższym miejscem Polaka w Giro d'Italia było dziewiąte Zenona Jaskuły w 1991 roku. Wyścig zakończy się w niedzielę w Brescii.

ah, PAP, Kronika Sportowa