Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 02.06.2013

Roland Garros: Agnieszka Radwańska w ćwierćfinale!

Agnieszka Radwańska po raz pierwszy awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego Roland Garros na kortach ziemnych w Paryżu (z pulą nagród 21,017 mln euro). Polka, rozstawiona z "czwórką", pokonała Serbkę Anę Ivanović 6:2, 6:4.
Posłuchaj
  • Agnieszka Radwańska w ćwierćfinale French Open. Relacja Marka Brzezińskiego (Naczelna Redakcja Sportowa/IAR)
Czytaj także

Dotychczas czwarta runda była najlepszym osiągnięciem 24-letniej krakowianki w stolicy Francji, gdzie trzykrotnie odpadała w 1/8 finału (2008-09 i 2011). Za to Ivanović triumfowała tu w 2008 roku i do dziś jest to jej jedyny tytuł w Wielkim Szlemie.

Pierwszy gem był pełen długich wymian z głębi kortu, sporadycznie przerywanych dropszotami i wypadami do siatki. Wyraźnie obie tenisistki się w nim nawzajem wyczuwały, zajęło im to 13 minut. Radwańska utrzymała wówczas swój serwis.

W drugim Polka przełamała podanie rywalki, ale gdy na tablicy pojawił się wynik 2:0, upłynęło już 20 minut gry. Biorąc pod uwagę późną porę rozpoczęcia pojedynku wiele wskazywało, że nie uda się go zakończyć przed zapadnięciem zmroku.

Jednak dalej gra nabrała już pewnego przyspieszenia, głównie za sprawą mnożących się błędów Ivanović. W parze z niewymuszonymi szły takie, które wynikały z presji wywieranej przez rywalkę. Krakowianka dochodziła niemal do każdego zagrania rywalki i odpowiadała równie skutecznie, więc Serbka zmuszona była podejmować nadmierne ryzyko. To kończyło się mniejszymi lub większymi autami lub trafieniami w siatkę.

Cierpliwość, spokój i precyzja w grze pozwoliły Radwańskiej objąć kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na korcie. Objęła prowadzenie 3:0, potem 4:1 i 5:2, gdy po raz drugi w meczu zdobyła "breaka". Dał on jej wygraną w secie 6:2, po 43 minutach.

Na otwarcie drugiej partii Ivanović zrewanżowała się jej przełamaniem, ale po chwili sama straciła swój serwis. Sytuacja wróciła do normy, a obie tenisistki znów wdały się serię długich wymian z głębi kortu, po których solidarnie wygrywały swoje gemy do stanu 3:2 dla Polki.

W szóstym Radwańska przyspieszyła tempo gry i zaczęła chodzić do siatki, a przyparta do muru rywalka zaczęła się gubić i pozwoliła się ponownie przełamać na 2:4. Od razu jednak odrobiła stratę, a po chwili doprowadziła do wyrównania.

Zanim jej się to udało, sympatię paryskiej widowni na moment zaskarbiła sobie Polka, odbijając piłkę między nogami, będąc zwrócona tyłem do siatki, po tym jak z ogromnym trudem doszła do loba rywalki. Ta w odpowiedzi wyrzuciła prosty forhend na aut. Ta akcja wzbudziła długą owację publiczności, ale i rozbawienie na twarzach głównych bohaterek widowiska.

Po tej chwili rozluźnienia wróciły do gry. Najpierw Radwańska utrzymała pewnie swój serwis, potem odskoczyła na 40-0 przy podaniu przeciwniczki, która w trzech pierwszych piłkach popełniła jeden niewymuszony błąd oraz podwójny błąd serwisowy. Jedną wymianę Polka wygrała efektownym wolejem.

Przy pierwszym z trzech meczboli Ivanović zdobyła punkt kończącym forhendem wzdłuż linii. Przy drugim autowe były obydwa jej serwisy, co oznaczało jej dziewiąty podwójny błąd tego wieczoru (krakowianka popełniła jeden). Spotkanie trwało godzinę i 21 minut.

Radwańska popełniła tylko pięć niewymuszonych błędów, przy aż 33 po stronie rywalki. Słabiej wypadła tylko w statystykach wygrywających uderzeń: 18-29.

Kolejną rywalką Radwańskiej będzie Włoszka Sara Errani (nr 5.), ubiegłoroczna finalistka Roland Garros. Polka wygrywała z nią już sześciokrotnie, a poniosła jedną porażkę, na korcie ziemnym w Budapeszcie w 2006 roku.

Bilans ich spotkań na "cegle" wynosi 3-1. Od połowy 2006 roku Polka odniosła pięć kolejnych zwycięstw. Ostatni raz trafiły na siebie w turnieju masters w Stambule - WTA Championships, w ostatnim meczu grupowym, decydującym o awansie do półfinału. Walczyły wówczas przez trzy i pół godziny na twardym korcie, a skończyły rywalizację przed drugą w nocy. Krakowianka wygrała wówczas 6:7 (8-10), 7:5, 6:4.

Wyniki niedzielnych meczów 4. rundy kobiet turnieju tenisowego Roland Garros:
Sara Errani (Włochy, 5) - Carla Suarez Navarro (Hiszpania, 20) 5:7, 6:4, 6:3
Serena Williams (USA, 1) - Roberta Vinci (Włochy, 15) 6:1, 6:3
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) - Angelique Kerber (Niemcy, 8) 6:4, 4:6, 6:3

ah, mr