Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 12.06.2013

Polska - Holandia. Awans biało-czerwonych do mistrzostw Europy szczypiornistów

Polska pokonała w Almere Holandię 30:23 (13:11) i zapewniła sobie awans do turnieju finałowego mistrzostw Europy 2014 piłkarzy ręcznych, który w styczniu odbędzie się w Danii.
Polscy szczypiorniściPolscy szczypiorniściPAP/EPA/Javier Cebollada
Posłuchaj
  • Jan Korczak-Mleczko, rzecznik Polskiego Związku Piłki Ręcznej po meczu Holandia - Polska (IAR)
Czytaj także

O wysokim, pewnym zwycięstwie Polaków zadecydował kwadrans gry zaraz po przerwie. W tym czasie całkowicie rozmontowali holenderką obronę, podczas gdy rywalom zabrakło pomysłu na pokonanie świetnie spisującego się w bramce Sławomira Szmala. W osiągnięciu sukcesu wydatnie pomogli im głośno dopingujący kibice, którzy niemal całkowicie opanowali Topsportcentrum w Almere, w którym przeważały barwy biało-czerwone.
Goście przeważali praktycznie od początku meczu. Jednak nie mogli sobie wyrobić większej przewagi, gdyż popełniali dość sporo prostych błędów; zdarzały im się też okresy chaotycznej gry. Gospodarze nie prezentowali się wcale najlepiej, ale długo udawało im się utrzymywać kontakt, zwłaszcza, że obrona biało-czerwonych była dość dziurawa.
Jeszcze w 24. minucie był remis 10:10. Potem Szmal obronił m.in. karnego, na środku rozegrania dobrze spisywał się Tomasz Rosiński, Karol Bielecki popisał się kilkoma "petardami" zza dziewięciu metrów, a na prawym skrzydle nadzwyczaj skuteczny był Patryk Kuchczyński - zdobywca dziesięciu goli.
Prawdziwy popis strzelecki rozpoczął się w drugiej połowie. Od 34. minuty Polacy uzyskali siedem goli z rzędu (w tym cztery autorstwa Kuchczyńskiego) i w 42. było już 21:12. Dwie minuty później podopieczni niemieckiego selekcjonera Michaela Bieglera osiągnęli największą przewagę w tym spotkaniu - 24:13.
Przy takim bezpiecznym prowadzeniu w szeregi biało-czerwonych wdarło się rozprężenie, a w dodatku trener pozwolił pokazać się zmiennikom podstawowych piłkarzy. Nie przynosiło to zbyt korzystnych efektów, przewaga nieco stopniała, ale trzy wyjątkowo efektowne bramki Bartosza Jureckiego uratowały sytuację i biało-czerwoni ostatecznie zwyciężyli 31:23.
W spotkaniu piątej, przedostatniej kolejki rozgrywek grupy 5. podopiecznym trenera Bieglera do tego by zakwalifikować się do finałów ME wystarczał remis.
Do finałów ME awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej z siedmiu grup kwalifikacyjnych i jedna z trzeciego miejsca z najkorzystniejszym bilansem.
Na zakończenie eliminacji 16 czerwca biało-czerwoni podejmą w Zielonej Górze Ukrainę (20.00).

Holandia - Polska 23:30 (11:13)
Polska:
Sławomir Szmal, Marcin Wichary - Patryk Kuchczyński 10, Karol Bielecki 5, Adam Wiśniewski 4, Bartosz Jurecki 3, Tomasz Rosiński 3, Robert Orzechowski 2, Mariusz Jurkiewicz 1, Przemysław Krajewski 1, Michał Daszek 1, Michał Szyba, Piotr Grabarczyk, Michał Kubisztal, Kamil Syprzak.
Sędziowali: Amar Konjicanin i Dino Konjicanin (Bośnia i Hercegowina).
Widzów: 1750.

Wyniki środowych spotkań 5. kolejki i tabela grupy 5.:
Holandia - Polska 23:30 (11:13)
Ukraina - Szwecja 21:34 (7:16)
Tabela grupy 5: M Z R P GOLE PKT

1. Polska 5 4 0 1 135-111 8
2. Szwecja 5 4 0 1 140-118 8
3. Holandia 5 1 0 4 127-147 2
4. Ukraina 5 1 0 4 115-114 2

man