Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 24.06.2013

Rusza Wimbledon: Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot na pierwszy ogień

W poniedziałek po południu w pierwszym dniu wielkoszlemowego turnieju tenisowego na trawiastych kortach w Wimbledonie (pula nagród 22,56 mln funtów) wystąpi dwójka Polaków - rozstawiony z numerem 24. Jerzy Janowicz oraz Łukasz Kubot.
Posłuchaj
  • O rozpoczynającym się turnieju Wielkiego Szlema Grzegorz Drymer PR Londyn (IAR)
  • Relacja Cezarego Gurjewa (Naczelna Redakcja Sportowa) przed wielkoszlemowym turniejem w Wimbledonie (Jedynka/Kronika sportowa)

22-letni Janowicz spotka się w drugim pojedynku (około godziny 14.) na korcie numer 3 z młodszym o cztery lata Brytyjczykiem Kyle'em Edmundem, który otrzymał od organizatorów "dziką kartę". Łodzianin jest obecnie 22. w rankingu ATP World Tour, a jego rywal 442. Jeszcze ze sobą nie grali.
O podobnej porze powinien występ w 127. edycji Wimbledonu rozpocząć Łukasz Kubot. 126. w świecie 31-latek z Lubina na korcie numer 7 będzie walczył z Rosjaninem Igorem Andriejewem, który w wyniku braku formy spadł ostatnio na 414. lokatę.
Polak ma korzystny bilans pojedynków z Andriejewem 3-0, ale trafiali na siebie dotychczas tylko na ziemnej nawierzchni.

Jak co roku wielką niewiadomą turnieju jest pogoda, bo brytyjskie lato zaczęło się w miniony weekend pod znakiem opadów. Prognoza na ten tydzień jest jednak lepsza - temperatura od 20 do 24 stopni Celsjusza i opady przewidywane jedynie w piątek.
W poniedziałek na korcie centralnym wystąpią zeszłoroczny mistrz Wimbledonu, Szwajcar Roger Federer, a potem mistrzyni z 2004 roku - Maria Szarapowa. Na korcie numer 1 - Rafael Nadal i Białorusinka Wiktoria Azarenka. Zeszłoroczna zdobywczyni tytułu wimbledońskiego, Serena Williams, rozpocznie grę dopiero we wtorek, podobnie jak Novak Djoković.
Wielką nadzieją brytyjskich gospodarzy jest ponownie Szkot Andy Murray, który przegrał w zeszłorocznym finale z Rogerem Federerem, ale miesiąc później pokonał Szwajcara na tym samym korcie w finale olimpijskim.

Murray, bogatszy w tym roku o tytuł mistrza US Open, rozegra swój pierwszy mecz już w poniedziałek w trzecim spotkaniu dnia na korcie centralnym. Andy Murray powiedział wczoraj BBC, że wynik turnieju jest absolutnie nieprzewidywalny i że liczy się z tym, iż może nigdy nie podnieść słynnego pucharu.

ah