Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 14.08.2013

Liga Mistrzów: Legia Warszawa w szoku. Kary UEFA nie przyjmujemy z pokorą

Komisja Dyscyplinarna UEFA ukarała Legię Warszawa za zachowanie kibiców podczas meczu wyjazdowego drugiej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów rozegranego 17 lipca we Wrexham z walijskim zespołem The New Saints FC.
Kibice Legii WarszawaKibice Legii Warszawalegia.com
Posłuchaj
  • Bogusław Leśnodorski potwierdza informację o decyzji UEFA i zapowiada odwołanie
  • Pomocnik stołecznej drużyny Dominik Furman wierzy, że europejska federacja jeszcze zmieni zdanie, a jeśli nie, to i tak liczy na gorący doping kibiców (IAR)
Czytaj także

Podczas spotkania, wygranego przez Legię 3:1 (0:1), kibice warszawskiego klubu, których na stadionie było ponad 3 tysiące, odpalili na trybunach race. Karę UEFA nałożyła jednak głównie za przejawy rasizmu na trybunach.
W Wrexham mecz oglądało z trybun wielu Polaków, z których część na co dzień mieszka na Wyspach.
UEFA ukarała Legię zamknięciem trybuny północnej warszawskiej areny, tzw. "Żylety", na mecz 4. rundy eliminacji Ligi Mistrzów ze Steauą Bukareszt, który odbędzie się we wtorek 27 sierpnia.
Dodatkowo na klub została nałożona łączna kara finansowa w wysokości 45 tysięcy euro.
Prezes Legii Bogusław Leśnodorski przyznał, że decyzja Komisji jest dla niego szokująca i niezrozumiała. Zapowiedział, że nie przyjmie ustaleń UEFA z pokorą.
- Musimy wykonać karę nałożoną przez UEFA, ale będziemy się odwoływać. Mogę powiedzieć, że jesteśmy bardzo oburzeni i fundamentalnie protestujemy. Próba zaszufladkowania tego klubu i kibiców w ramach rasistowsko-nazistowskich jest dla mnie nieporozumieniem - podkreślił, cytowany przez portal legia.com.
Jak dodał, jest zawiedziony postawą delegata, który obserwował mecz.
- Flagi, które wisiały na meczu z The New Saints, były pokazane delegatowi UEFA przed spotkaniem i on powiedział, że są w porządku. One wisiały również teraz, na meczu z Molde, i delegat ocenił je oraz to, co działo się na stadionie, najwyżej jak to jest możliwe. Teraz wiemy, że to był po prostu inny delegat. W raporcie UEFA, który otrzymaliśmy za mecz z Molde, na którym wszystko wyglądało tak jak na TNS, zostaliśmy ocenieni super wysoko i nikt nie wniósł żadnych uwag - tłumaczył Leśnodorski.
Jak poinformował, klub zamierza odwołać się od decyzji UEFA.
- Jeśli dobrze rozumiem przepisy, to w przypadku złożenia go w piątek, do końca wtorku powinna być wstępna decyzja. Staram się na razie nie myśleć o tym, jak byłaby rozwiązywana sytuacja z biletami sprzedanymi na "Żyletę", gdyby ją zamknięto. Wydaje mi się, że byłoby słabo i niedobrze, gdyby najważniejszy mecz od siedemnastu lat odbył się w okrojonej atmosferze - przyznał.
Legia zagra pierwszy mecz 4. rundy w Bukareszcie 21 sierpnia, a rewanż odbędzie się sześć dni później. Zwycięzca dwumeczu zagra w fazie grupowej Champions League.

 

ah