Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Marcin Nowak 07.09.2013

EuroBasket 2013: Polska - Chorwacja. Szaleńcza pogoń Polaków w końcówce

Polscy koszykarze przegrali z Chorwatami 70:74 (12:24, 20:17, 14:21, 12:21) w swoim trzecim meczu grupy C mistrzostw Europy rozgrywanych w Słowenii.
Posłuchaj
  • Krzysztof Szubarga (Polska) po porażce na EuroBaskecie 2013 z Chorwacją (IAR)
  • Michał Ignerski (Polska) po porażce z Chorwacją na EuroBasket 2013 (IAR)
Czytaj także

Są jedyną drużyną w grupie bez zwycięstwa. Wcześniej ulegli w Celje Gruzji 67:84 i Czechom 68:69.

Trzecia porażka nie daje Polakom żadnych szans na awans do drugiej rundy, tym bardziej, że pozostały im do rozegrania spotkania z najtrudniejszymi rywalami - obrońcami tytułu Hiszpanami (niedziela) i gospodarzami, liderami grupy (poniedziałek). Po fatalnym początku biało-czerwoni odrabiali mozolnie straty w drugiej połowie, a w najlepszej w ich wykonaniu czwartej kwarcie zmniejszyli je do punktu 66:67, ale ostatecznie triumfowali Chorwaci.

Zupełnie nie sprawdził się po raz kolejny wariant gry trenera Dirka Bauermanna "na dwie wieże", czyli Marcina Gortata i Macieja Lampego. Gdy w pierwszej kwarcie obydwaj przebywali na parkiecie Polska przegrała ten fragment 17:2, gdy w trzeciej szkoleniowiec powtórzył manewr było 16:5 dla Chorwatów.

Po 30 minutach Chorwacja prowadziła 62:49. Polacy zaczęli odrabiając straty w czwartej kwarcie, gdy grali obniżonym składem z Koszarkiem, Szubargą i Kelatim na obwodzie oraz Lampem i Ignerskim pod koszem. Zagrali agresywnie i skuteczniej. Po rzutach zza linii 6,75 m Ignerskiego i Kelatiego oraz dobitce Lampego, który trzy razy atakował wykręcającą się z kosza piłkę, w 35. minucie Polska traciła do rywala tylko trzy punkty (63:66).
Dwie indywidualne akcje Szubargi, który jako jedyny nie bał się odważnie wchodzić pod kosz, sprawiły, że biało-czerwoni przegrywali tylko 65:66 w 37. minucie i 67:68 na 110 sekund przed końcową syreną. Wówczas kluczową akcję meczu wykonał przyjaciel Lampego z dzieciństwa Damir Markota, który mimo asysty trzech polskich obrońców zdołał zdobyć punkty i Chorwacja prowadziła 70:67. Podopieczni trenera Bauermanna próbowali doprowadzić do remisu rzutami zza linii 6,75 m. Jednak żaden z sześciu rzutów Polaków nie był celny. Kolejna kontra w wykonaniu Bogdanovica przesądziła o losach spotkania. Równo z końcową syreną Szubarga trafił w końcu za trzy punkty, ale ta akcja nie miała już znaczenia dla losów spotkania.
Sprawdziły się słowa 27-letniego skrzydłowego Damira Markoty, który występował z Lampem w Polissen Sztokholm, a potem reprezentacji kadetów Szwecji: "Maciej był zawsze był lepszy ode mnie, ale dziś ja będę od niego silniejszy".

Polska - Chorwacja 70:74 (12:24, 20:17, 17:21, 21:12)
Polska:
Michał Ignerski 22, Marcin Gortat 14, Krzysztof Szubarga 14, Maciej Lampe 6, Przemysław Zamojski 6, Thomas Kelati 5, Adam Waczyński 2, Pryemzsaw Karnowski 1, Łukasz Koszarek 0, Mateusz Ponitka 0.
Chorwacja: Bojan Bogdanovic 23, Krunoslav Simon 14, Roko Leni Ukic 10, Damjan Rudez 9, Ante Tomic 8, Damir Markota 5, Dario Saric 3, Luka Zoric 2, Luksa Andric 0, Dontaye Draper 0.

 

man