Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Słójkowski 25.11.2013

Wojciech Fortuna: to będzie polski sezon w skokach

Według Wojciecha Fortuny wyniki pierwszych konkursów Pucharu Świata w Klingenthal wskazują, że rozpoczęty sezon będzie należał do polskich skoczków. Mistrz olimpijski z Sapporo liczy na dobre występy w PŚ i medale w Soczi.

Zdaniem Fortuny cały sezon zimowy będzie dla Polaków bardzo dobry, a Krzysztof Biegun, zwycięzca niedzielnych zawodów PŚ, pokaże jeszcze co potrafi.
- Trzeba było wprawdzie poczekać te parę lat na wyniki, jakie pod kierunkiem Łukasza Kruczka osiągają nasi skoczkowie, ale warto było. Dziś uważam, że jesteśmy niezwykle mocni nie tylko w drużynie. Indywidualnie Krzysztof Biegun ma duże szanse, żeby zatrzymać żółty plastron PŚ. Jeżeli jemu się nie uda, to na pewno o kryształowe kule powalczą pozostali Polacy. Trener ma też spore zaplecze, a to tylko "podkręci" pozytywną rywalizację w zespole - ocenił złoty medalista zimowych igrzysk z 1972 r.
Biegun podczas pierwszej serii indywidualnego konkursu w Klingenthal uzyskał odległość 142,5 metra. Drugi był Niemiec Andreas Wellinger (132 m), a trzeci Słoweniec Jurij Tepes (134,5 m). Z powodu odwołania drugiej serii 19-letni zawodnik LKS Sokół Szczyrk utrzymał pierwsze miejsce i jest liderem klasyfikacji generalnej PŚ.
Fortuna zauważył, że zachowanie podczas niedzielnego konkursu Gregora Schlierenzauera i Andersa Bardala tylko podkreśliło siłę Polaków.
- Według mnie to nie pogoda była powodem ich rezygnacji, ale świadomość tego, że nie mają szans znaleźć się nawet w dziesiątce, w której my mieliśmy aż czwórkę! Austriak i Norweg nie chcieli przegrać z debiutującym właściwie w PŚ młodziutkim Biegunem. Kamil Stoch, który też miał wybitnie złe warunki, jednak skoczył. To pokazuje klasę i świadomość własnych możliwości, które - jak to u niego - zaowocują świetnymi wynikami już niebawem - ocenił.
Najważniejszą imprezą sezonu są jednak igrzyska w Soczi (7-23 lutego). Kwalifikacje do konkursu indywidualnego na normalnej skoczni przeprowadzone zostaną 8 lutego, dzień później rozpocznie się walka o pierwsze olimpijskie medale w skokach narciarskich. Fortuna uważa, że już obecna forma Polaków daje duże nadzieje na dobre zaprezentowanie się.
- Od pewnego już czasu nasi skaczą równo i powtarzalnie. Poprawili też wiele elementów technicznych. Moim zdaniem na igrzyskach może być tylko lepiej - oni przecież nie osiągnęli jeszcze szczytu formy. Wiele oczywiście zależeć będzie od tego, jak mocni okażą się pozostali faworyci, ale dziś mogę powiedzieć, że mamy duże szanse na medale - podsumował mistrz olimpijski.

ps