Po zdobycze technologiczne coraz częściej sięgają nie tylko miłośnicy gadżetów, ale też różne instytucje, w tym banki. Na zmianach, które dokonują się za sprawą urządzeń, zyskują przede wszystkim klienci.
- Chciałem, żeby bank był w zasięgu ręki i dzisiaj tak się dzieje za sprawą telefonu komórkowego – uważa Sławomir Lachowski, który zrewolucjonizował funkcjonowanie mBanku, czyniąc z niego pierwszą placówkę opartą o internetowy model obsługi klienta.
Ekspert Polskiego Radia 24 jest przekonany, że klienci banków zyskali na technologicznych zmianach, a z oferty bankowej można korzystać zawsze i wszędzie, bez potrzeby odwiedzania oddziałów. – Kiedyś była to sfera marzeń, ale obecnie smartfony mają niezwykłą moc obliczeniową i pozwalają na proste, wygodne bankowanie – zauważa.
Samoobsługa korzystna dla klienta
Według eksperta, komfort to nie jedyna korzyść z mobilnej bankowości. Do listy zalet należy dopisać także niski koszt przejścia z internetowej lub tradycyjnej obsługi klienta. W przeciwieństwie do tych rozwiązać, bank mobilny nie generuje dodatkowych kosztów.
– To my zamiast banku wykonujemy większość podstawowych funkcji i możemy oczekiwać od banków dobrych produktów w konkurencyjnej cenie – zauważa Lachowski, gość audycji Krzysztofa Rzymana „Ludzie gospodarki”.
W opinii Lachowskiego bazowanie na takim rozwiązaniu to przyszłość i wielka szansa dla sektora bankowego.
Polskie Radio 24/dm/