Eksperci twierdzą, że jest to bd systemowz, zamknięcie z uwagi na jakość przepływającego gazu, ale sytuacja ta uniemożliwia również import gazu do Polski za pomocą tzw. rewersu wirtualnego od strony niemieckiej. Rezerwowe dostawy gazu do Polski zostały zatrzymane na granicy polsko-niemieckiej.
Jak stwierdził Radosław Żydok, jeśli chodzi o bezpieczeństwo gazowe Polski, „jest zdecydowanie lepiej niż kilka lat temu”. - Mamy wreszcie działający gazoport, który ma dość duże rezerwy mocy, a więc jeżeli będzie potrzeba, będziemy mogli ściągnąć dodatkowy gaz skroplony – wyjaśnił gość.
Dodał, że Polska jest też w trakcie budowy nowego projektu dywersyfikacyjnego Baltic Pipe. - Trwa procedura zabezpieczania przepływu przez Baltic Pipe więc idzie to w dobrym kierunku – podkreślił gość.
Katarzyna Włodarczyk-Niemyjska zauważyła z kolei, że „cała ta sprawa może być pewnego rodzaju rozgrywką polityczną”. – Prędzej czy później w jakiś sposób się to wyjaśni. Dobrze jednak, że zdarzyło się to w trakcie lata, a nie zimy - stwierdziła.
Z kolei według Mariusza Adamiaka, przyczyna może być prozaiczna. – Może to być jakaś rozgrywka, natomiast niezależnie od tego przypadku, Rosja niewątpliwie używa dostaw gazu jako narzędzia politycznego. Używa go od wielu lat, używa teraz i będzie używała w przyszłości i należy zrobić wszystko, by to ograniczyć – przestrzegał Adamiak.
Zwrócił uwagę, że gaz z Rosji jest najlepszym i najtańszym źródłem dla Polski i zapewne pozostanie nim na dziesięciolecia pod warunkiem, że między Polską a Rosją będą partnerskie stosunki handlowe. - Żeby takie były, trzeba znaleźć alternatywę po to, by zniechęcić Rosjan to jakichś ruchów takich jak szantaż, bo wtedy nie będzie się on opłacał – podsumował gość.
W audycji mowa była także m.in. o apelu „Zostawcie w spokoju dobrą żywność” i protestach taksówkarzy.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Tomasz Wróblewski.
Polskie Radio 24/pr
Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
____________________
Data emisji: 22.06.17
Godzina emisji: 9:06