W ocenie Pawła Bukowskiego robotyzacja to nie jest nowe zjawisko, ponieważ zachodzi od ponad 200 lat. – Chodzi o mechanizację pewnych czynności – współcześnie pojawiają się możliwości automatyzacji dziedzin, których wcześniej nie wyobrażaliśmy sobie, że mogą być mechanizowane. Szczyt zatrudnienia w krajach zachodnich nastąpił w latach 50. i 60. i od tego czasu spada. Siłą rzeczy przemysł będzie się mechanizował, ale to nie znaczy, że liczbowo zatrudnienie będzie spadało – powiedział komentator.
Zdaniem Adama Jassera automatyzacja byłaby korzystna dla polskiej gospodarki. - Gdy dochodzimy do bariery wzrostu i liczba zatrudnionych nie może wzrastać, to dla przedsiębiorcy to sygnał do podnoszenia płac lub szukania innych rozwiązań jak automatyzacja produkcji. Z punktu widzenia polskiej gospodarki to nie byłoby złe zjawisko, dlatego, że większa robotyzacja wiążę się z większą efektywnością gospodarczą, czyli z podnoszeniem długoterminowej konkurencyjności. Do podnoszenia automatyzacji potrzebne są jednak inwestycje – mówił ekspert.
Według Artura Bartoszewicza Europa znowu przekonuje się do przemysłu. – Ostatnie 20 lat to była silna polityka UE w wymiarze tworzenia sektora usług i uznania, że Europa pozbyła się obciążenia w postaci przemysłu. Dzisiaj mamy zmianę tej polityki i uznajemy znowu, że to sektor przemysłowy powinien pojawić się w Europie – powiedział gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem audycji był Arkadiusz Ekiert.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
______________________
Data emisji: 18.09.2017
Godzina emisji: 09:12