Podczas prac Sejmowa Komisja Sprawiedliwości poparła poprawkę resortu sprawiedliwości, umożliwiającą stowarzyszeniom i organizacjom prawniczym zgłaszanie Sejmowi kandydatów na sędziów-członków KRS. To oznacza, że Prezydium Sejmu lub pięćdziesięciu posłów będzie mogło wybierać kandydatów wyłącznie spośród sędziów zarekomendowanych przez środowiska prawnicze. Decyzję poprzedziła burzliwa dyskusja. Opozycja przekonywała, że resort sprawiedliwości próbuje opinii publicznej "mydlić oczy" , PiS z kolei, że ich propozycja znana jest w wielu krajach Europy.
Jak mówił Marcin Gomoła, „żenująca hucpa” wokół ustawy o KRS przybliża środowisko prawnicze do złych wzorców wiecowych, broniących ekonomicznych przywilejów, niż do elity kraju. – Która powinna być poza wszelkimi podejrzeniami, być w służbie obywatelom, państwu, a nie to państwo kontestować – zaznaczył. Dodał, że sędziowie myślą, iż „mogą trzymać konstytucją cały naród za twarz, ale to tak nie jest”. – Sędziowie powinni służyć narodowi, którego literalną wolą jest ta konstytucja – wyjaśniał.
Gość przekonywał, że ludzie czują się zagubieni, bo reprezentacja środowiska zdaje się nie rozumieć swojej społecznej roli. – Trudno nie odnieść wrażenia, że ta niezawisłość, o której tak głośno jest kojarzona z bezkarnością. Ta bezkarność absolutna demoralizuje absolutnie, mamy do czynienia z instrumentalnym wykorzystaniem immunitetu do ochrony przed policją i potem ci sami ludzie decydują o czyimś losie w sądach – wskazywał. Podkreślił także, że ta niezależność to również nieusuwalność. – Czyli sędzia ma dożywotnio zapewnioną pracę, co jest przywilejem niewielu ludzi i ma zapewnioną super emeryturę. Trzeba się tym zająć – podsumował.
Więcej w nagraniu.
Gospodarzem programu był Mateusz Drozda.
Polskie Radio 24/ip
24.05.2017 Marcin Gomoła ze Stowarzyszenia Fair Play o sytuacji środowiska sędziów.
____________________
Data emisji: 24.05.2017
Godzina emisji: 14:35