Według Bronisława Wildsteina zatargi personalne w obozie władzy zaczynają przybierać niebezpieczną temperaturę. - Chodzi o to, by obóz rządzący skoncentrował się na swoich ważnych zadaniach, a nie na osobistych animozjach. Prezydent i rząd to powinni być partnerzy w reformowaniu kraju, a nie konkurenci. To nie jest list w obronie Antoniego Macierewicza, tylko dobrych obyczajów i projektu reformy, która powinna zostać przeprowadzona, a której nie powinny zakłócać walki wewnętrzne – mówił gość Polskiego Radia 24.
Zdaniem publicysty różnice zdań to nic złego. – Chodzi o to, by różnice poglądów nie przybierały kształtu walk personalnych i nie doprowadzały do spirali oskarżeń, z których trudno się wycofywać. Powinniśmy traktować poważnie instytucje państwa i miarkować język. To dotyczy zwłaszcza osób, które zajmują odpowiedzialne stanowiska. Uważamy, że prezydent jest osobą godną i właściwą, dlatego tej godności nie należy podważać niepotrzebnymi pomówieniami. Nawet jeden głos może uruchomić proces przywracania jedności „dobrej zmiany”, czyli tego projektu, który tak jest potrzebny Polakom – powiedział Wildstein.
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/IAR/PAP
____________________
Data emisji: 24.11.2017
Godzina emisji: 10:06