"Miłość" to historia kobiety uwikłanej w trudną relację, której konsekwencje wystawią jej szczęśliwe małżeństwo na długotrwałą próbę. W życie dwójki trzydziestolatków wkracza ktoś, kto sprawi, że będą musieli na nowo określić, czym jest dla nich wzajemne uczucie. Początkowo ufni i otwarci, potem zagubieni i coraz bardziej oddalający się od siebie bohaterowie zmuszeni są postawić sobie niezwykle ważne pytania. Czy chcą się wszystkim dzielić i czy wszystko powinni wiedzieć? Jak wiele są w stanie wytrzymać i co teraz oznacza dla nich słowo "kochać"?
- Miło mi jest teraz do tego wracać, bo emocje już opadły. Jest moim ważnym doświadczeniem i miłym wspomnieniem - opowiada Julia Kijowska. Aktorka doceniła pracę w filmie, ze względu na spotkanie ze Sławomirem Fabickim i Marcinem Dorocińskim. - Obu ich lubię, ale przede wszystkim było to dla mnie ważne spotkanie zawodowe. Sporo się od nich nauczyłam i bardzo zaskoczyło mnie w jaki inny sposób patrzy na mnie i myśli o tej postaci Sławek Fabicki - opowiada Julia Kijowska.
Rozmowy Ryszarda Jaźwińskiego z aktorami i ludźmi świata filmu na podstronach "Fajnego filmu" oraz "Trójkowo, filmowo" >>>
Reżyser był niezwykle konsekwentny, przygotowany i precyzyjny w zadaniach, które wyznaczał aktorom, zaś Marcin Dorociński okazał się partnerem, z którym aktorka "miała ochotę iść na wojnę". - Czułam ogromną wdzięczność, że to właśnie z nim na tę wojnę poszłam. Siłowaliśmy się ze swoimi emocjami, wstydem, przekraczaniem siebie, naturalnych barier i badaniem tego, co się dzieje - opowiada.
Aktorka dodaje, że zadania były bardzo emocjonalne i krojone na zwykłego człowieka, co znaczyło, że miarę należy zdejmować z samego siebie. Z tego powodu aktorzy byli dla siebie nawzajem czułymi partnerami. - Oddaliśmy sobie wspólnie najlepsze duble za kamerą, bo z równym oddaniem i równie intensywnie pracowaliśmy po prostu dla siebie. To było bardzo ważne - mówi Kijowska.
Julia Kijowska wystąpi z Marcinem Dorocińskim w filmie Jana Jakuba Kolskiego, który nosi roboczy tytuł "Serce, serduszko i wyprawa na koniec świata". - To nieoczywiste, trochę śmieszne, trochę straszne kino. Mam nadzieję, poruszające - podkreśla aktorka.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą przygotował Ryszard Jaźwiński.
"Fajny film" na antenie Trójki od poniedziałku do poniedziałku do czwartku o 10.45.
Przypomnij sobie, kto otrzymał Oscary za 2013 rok.
(sm)