"Zjazd absolwentów" to próba rozliczenia się z przeszłością i opowieść o trudnościach, które autorka filmu przeżywała w młodości. - Odell była w szkole średniej niezauważana, spychana na margines. Może niekoniecznie była ofiarą przemocy szkolnej, ale po latach stara się dotrzeć do odpowiedzi na pytanie, czemu była w cieniu, czemu rówieśnicy ją odrzucali - tłumaczy Marcin Pieńkowski.
Film odsłaniający mechanizmy społecznej opresji >>>
Ryszard Jaźwiński zauważa, że obraz można traktować jako sztukę filmową, ale też rodzaj autoterapii. - Wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Jest tu wykorzystywanie kina, i to w sposób bardzo dosłowny, do rozliczenia się z własną traumą - zauważa Pieńkowski.
Gość audycji dodaje, że "najciekawsza jest druga część produkcji, kiedy Odell pokazuje film swoim kolegom z klasy". - Ich reakcje są niezwykłe, a my do końca nie wiemy, co jest tu zainscenizowane, co podejrzane, a co prawdziwe - mówi.
***
Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Gość: Marcin Pieńkowski (Stowarzyszenie "Nowe Horyzonty")
Data emisji: 09.02.2015
Godzina emisji: 10.45
(mat. prasowe, iwo)