Książka "Niejedno przeszłam" to długa rozmowa o życiu. - Szczera, bo panie nie unikają trudnych tematów. Stanisława Celińska jest chyba jedyną polską aktorką, która publicznie przyznała się do problemów z alkoholem i pięcioletniego wyniszczającego ją nałogu - zwraca uwagę Michał Nogaś . "Niejedno przeszłam” otwiera wzruszająca opowieści o domu, o ojcu, którego wcześnie zabrakło i o babci Janeczce, która w rzeczywistości była macochą matki aktorki.
- W rozmowach odsłaniają się kolejne etapy życia prywatnego, później zawodowego, kolejne przeprowadzki, przyjaźnie i miłości. To także powieść o nałogu bardzo prawdziwa, ale co cenne bez intymnych szczegółów - podkreśla Michał Nogaś i przywołuje stwierdzenie aktorki: "opowiadanie o swoich problemach stało się teraz modne do tego stopnia, że czasem nie wiadomo, kto mówi prawdę, a kto nie, kto chce epatować, a kto przekazać coś ważnego". W "Przeszłam niejedno" przenikają się wzloty i upadki, gorzkie potknięcia i słodkie sukcesy.
Stanisława Celińska zadebiutowała w teatrze w 1968 roku. Rok później ukończyła warszawską PWST pod czujnym okiem wielkiej Ryszardy Hanin, a nie tak dawno mogliśmy podziwiać panią Stanisławę w festiwalowym teatrze na Open’erze w Gdyni, gdzie wspaniale grała w "Aniołach w Ameryce" Krzysztofa Warlikowskiego.
Wszystkiego dowiesz się słuchając całego "Trójkowego Znaku Jakości - 20 lipca 2012" .
"Trójkowy Znak Jakości" na naszej antenie w każdy piątek ok. 7.45. Zapraszamy do słuchania!
(ed)