Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Monika Lewicka 12.09.2013

"Spektakl jest smutny, a jego bohaterowie pogubieni". Dramat Masłowskiej w Teatrze Studio

"Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" to tytuł nowego spektaklu Teatru Studio. Przedstawienie w reżyserii Agnieszki Glińskiej powstało na podstawie debiutanckiego dramatu Doroty Masłowskiej. "Każdy z nas ma w sobie coś z Rumuna" - przekonują twórcy. Premiera już 16 września.
Scena TeatralnaScena TeatralnaAlan Cleaver/flickr cc 2.0

- Uwielbiam ten tekst. Jest śmieszny, przewrotny i przerażający. Faktura tej sztuki jest dla teatru prawdziwym wyzwaniem. Słowo jest podstawową tkanką, jednocześnie jest tu takie bogactwo znaczeń i sensów - powiedziała Agnieszka Glińska o dramacie Masłowskiej.
Akcja spektaklu rozgrywa się w Polsce pełnej kompleksów, absurdalnej biurokracji i serialowych dialogów. Główni bohaterowie- Parcha i Dżina to młodzi ludzie, którzy poznali się na imprezie. Podczas wspólnych eksperymentów narkotykowych wymyślili, że pojadą w podróż. Wsiadają do przypadkowych samochodów, podając się za biednych Rumunów, chcących dostać się na prom. Są brudni i tandetnie ubrani.
Okazuje się jednak, że ich ojczyzną nie jest Rumunia, lecz Polska. On gra w serialu telewizyjnym, a ona samotnie wychowuje syna. Jeżdżą bez celu po całym kraju. -To jest coś gorszego niż Rumunia- mówi o Polsce Parcha. Dopiero następnego dnia, gdy środki odurzające przestają działać, zdają sobie sprawę, że tak naprawdę niewiele wiedzą o tym, co się działo ostatniej nocy i żadne z nich nie ma pomysłu na dalsze życie.
-To historia ludzi, którzy zakładają pewne maski, boją się siebie- powiedział Marcin Januszkiewicz, odtwórca roli Parchy. -Widzowie pewnie będą się śmiać, ale przez łzy. Tak to już jest u Doroty Masłowskiej, która fantastycznie opisuje Polaków, wszystkie nasze mankamenty, niedoskonałości i stereotypy. W tym spektaklu trochę śmiejemy się z siebie samych. Każdy z nas, mówiąc słowami Parchy, jest trochę Rumunem, Żydem, pedałem czy lesbijką- dodał aktor.
Mimo komediowych dialogów i pełnych absurdów sytuacji -spektakl jest smutny, a jego bohaterowie pogubieni.-opowiada Agnieszka Pawełkiewicz, odtwórczyni roli Dżiny. -Dżina ma około dwudziestu lat, jest w ciąży, bierze narkotyki, ma swoje dziwne stany i ogólnie nie radzi sobie z życiem- opisuje swoją postać aktorka.
W podobny sposób o sztuce mówi również jej autorka, Dorota Masłowska, która napisała ją na zamówienie TR Warszawa (Teatr Rozmaitości) w 2006 r. -To krótki, pełen humoru i niekończących się gagów dramat. Dwoje przesympatycznych bohaterów pod wpływem niejasnego impulsu udaje się w niezamierzoną frenetyczną podróż życia po Polsce, pełną śmiesznych przygód, które stopniowo przestają być aż tak śmieszne, a wręcz przeciwnie, całkowicie nieśmieszne, a wręcz straszne. Widz musi się liczyć z tym, że jest to sztuka nie aż tak wesoła, jak może się wydawać, jej bohaterowie nie reprezentują pozytywnych postaw społecznych i psychologicznych, a ta podróż wcale nie musi okazać się podróżą życia, a wręcz przeciwnie- stwierdziła.
O dramacie Masłowskiej i jego możliwościach, które stwarza dla teatru pozytywnie wyrażali się również grający w sztuce aktorzy. -Ten tekst to perła. Wszyscy bardzo skrupulatnie go czytaliśmy, jak partyturę, w której każdy detal jest ważny, W języku bohaterów doskonale jest zapisana ich mentalność, pewien rodzaj nerwicy- zauważyła Monika Krzywkowska. Aktorka zagrała mężczyznę z charakterystycznym wąsem, zdradzającym nieco prowincjonalne poglądy.
Poza Agnieszką Pawełkiewicz, Marcinem Januszkiewicz i Moniką Krzywkowską widzowie zobaczą w spektaklu również Dorotę Landowską i Modesta Rucińskiego. Muzykę - znane, popularne utwory - wybrał Jan Duszyński. Ciekawa scenografia- pomieszczenie przypominające drewniane poddasze- jest dziełem Magdy Maciejewskiej.
Prapremiera dramatu "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" odbyła się w TR Warszawa (Teatr Rozmaitości w reżyserii Przemysława Wojcieszka. Do tej pory po tekst sięgali nie tylko polscy reżyserzy. W Wiedniu dramat zaadaptował Armin Petras, a w rumuńskim teatrze narodowym wystawił go zespół "Tompa Miklos".
Agnieszka Glińska (ur. 1968) - aktorka, reżyserka i dyrektor artystyczna Teatru Studio im. S.I. Witkiewicza w Warszawie. Współpracowała z teatrami w całej Polsce, m.in. z Teatrem Współczesnym w Warszawie, Teatrem Polskim we Wrocławiu i Starym Teatrem w Krakowie. Dramatem "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" zajęła się już po raz drugi, jednak pierwszy raz na potrzeby teatru. W 2009 r. wyemitowano na antenie TOK FM adaptację radiową tego utworu w jej reżyserii.
W maju 2014 r. zaplanowana została premiera kolejnego spektaklu Glińskiej na podstawie dramatu Masłowskiej "Jak zostałam wiedźmą".
PAP/ml