Mamadou Diouf ma za złe polskiemu nobliście, że przedstawił krzywdzący obraz Afrykańczyków jako zacofanych i prymitywnych. - Ta książka ukazała się w 1919 roku. To były zupełnie inne czasy, ale obraz Afryki, który jest tam ukazany, do dziś w Polsce obowiązuje. A jest kompletnie nieprawdziwy - przekonuje muzyk i szef fundacji "Afryka inaczej".
Gość Jedynki mieszka w Polsce od 1983 roku. Idąc ulicą czuje, że jest u siebie, choć jego celem nigdy nie była asymilacja. - Uważam, że człowieka nie można traktować jakby chodziło o cukier w gorącej herbacie. Mówię z wyraźnym akcentem i bardzo mi to odpowiada, bo nie ma sensu udawać kogoś innego - podkreśla Mamadou Diouf.
Szef fundacji "Afryka inaczej" zrozumiał, że Polska to jego drugi dom, gdy zaczął przeżywać występy polskich sportowców. - Wielu emigrantów odczuwa w kraju, do którego przyjechali komfort ekonomiczny związany z posiadaniem pracy. Kibicowanie to natomiast zupełnie inna sprawa, bardzo głęboka, wewnętrzna i nieudawana. W momencie, gdy zacząłem się dziwnie czuć, kiedy Polacy przegrywali, niezależnie od dyscypliny, zrozumiałem, że jestem rozdarty między Senegalem a Polską - tłumaczy muzyk.
***
Tytuł audycji: Reszta Świata
Prowadził: Tomasz Michniewicz
Gość: Mamadou Diouf (szef fundacji "Afryka inaczej", muzyk)
Data emisji: 16.01,2015
Godzina emisji: 9.15
pg,tj