Na ekranie roznegliżowane gwiazdeczki jak z serialu MTV. Kinowe trailery zwiastują szaloną zabawę w stylu gimnazjalnej prowokacji. I rzeczywiście – wiosenna przerwa w nauce zmienia się w podróż przekraczającą kolejne normy i granice. Magdalena Sendecka z miesięcznika zauważa, że wizja proponowana w "Spring Breakers" jest wielce kusząca. - Harmony Korine proponuje perwersyjną przyjemność, polegającą na bezkarnej kontemplacji świata, który jest występny i zły - ocenia.
Atmosferę tę potęgują teledyskowe ujęcia, rajskie pejzaże Florydy i zupełna beztroska bohaterów, którzy otoczeni przez pięknych ludzi i piękne przedmioty, nie cofają się przed niczym. - W tym obrazie nic nie zgrzyta. Publiczność po seansie wychodzi naładowana energią i jedyne co nas zastanawia, to w jakiej sprawie Korine nam to wszystko pokazuje - mówi Sendecka.
Więcej o filmie "Spring Breakers" – docenionym na festiwalu w Wenecji, który swoją polską premierę będzie miał 5 kwietnia, w nagraniu audycji.
Prawem (pozornego?) kontrastu – drugim tematem audycji była nieznana twórczość prozatorska Władysława Broniewskiego w tomie "Stanęła naga…" i spektakl Chóru Kobiet Marty Górnickiej z tekstami poety, a kolejnym – premiera nowej pantomimy Barłomieja Ostapczuka "Na horyzoncie myśli".
Audycję poprowadził Adam Suprynowicz.