Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Artur Jaryczewski 30.12.2013

Macierewicz bez zarzutów. Umorzenie śledztwa ws. raportu WSI

Umorzono śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy tworzeniu raportu z weryfikacji WSI z 2007 r. - poinformował Waldemar Tyl z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
Antoni MacierewiczAntoni MacierewiczArchiwum Kancelarii Prezydenta RP
Posłuchaj
  • Prokurator Piotr Woźniak o umorzeniu sprawy raportu WSI (IAR)
Czytaj także

Jak powiedział w poniedziałek Tyl, podstawą umorzenia jest brak znamion czynu zabronionego. Decyzja jest nieprawomocna - pokrzywdzeni mogą się odwołać. Wcześniej w tym śledztwie prokuratura chciała zarzucić byłemu szefowi komisji weryfikacyjnej Antoniemu Macierewiczowi niedopełnienie obowiązków przy tworzeniu raportu i poświadczenie w nim nieprawdy. Prokurator generalny Andrzej Seremet dwa razy zwracał jednak prokuraturze jej wniosek do Sejmu o uchylenie immunitetu posła PiS.

W lutym 2007 r. prezydent Lech Kaczyński upublicznił sygnowany przez Macierewicza raport z weryfikacji WSI, którym rządzące wówczas PiS zarzucało wiele nieprawidłowości, m.in. brak weryfikacji z lat PRL, tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, nielegalny handel bronią. Na podstawie raportu wszczęto kilka śledztw w sprawie przestępstw WSI, większość umorzono. Osoby wymienione w raporcie jako agenci wytoczyły MON ponad 20 procesów. MON przeprosiło już większość z nich, kwota kosztów resortu z tego tytułu wyniosła 1,2 mln zł.

Spór o raport WSI - czytaj więcej >>>

Na wniosek tych osób prokuratura w październiku 2007 r. wszczęła śledztwo ws. "podejrzenia popełnienia przestępstwa przez członków komisji weryfikacyjnej, polegającego na niedopełnieniu ciążących na nich obowiązków rzetelnej weryfikacji prawdziwości danych zebranych w toku postępowania likwidacyjnego WSI i dopuszczenia do zamieszczenia w raporcie nieprawdziwych danych pochodzących z niewiarygodnych źródeł, dotyczących osób fizycznych i podmiotów gospodarczych, co stanowiło działanie na szkodę interesu prywatnego tych osób i podmiotów". Śledztwo wszczęła pierwotnie Prokuratura Okręgowa w Warszawie, potem przejęła je prokuratura apelacyjna.

Macierewicz wiele razy podtrzymywał swe wypowiedzi co do raportu i mówił, że jego wnioski oparte są na dokumentach WSI i ustaleniach komisji weryfikacyjnej.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

PAP/aj